tag:blogger.com,1999:blog-1060963218705610622.post8269301360448550704..comments2024-03-28T17:21:26.802+01:00Comments on power metal warrior: WINTERAGE - The inheritance of beauty (2021)power metal warriorhttp://www.blogger.com/profile/05714428167649654667noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-1060963218705610622.post-34713979169899240272021-02-08T22:38:57.598+01:002021-02-08T22:38:57.598+01:00Ja niestety również się zawiodłem. Zbyt przesłodzo...Ja niestety również się zawiodłem. Zbyt przesłodzony album, wokal całkiem całkiem, ale mogłoby być lepiej. Zbyt dużo ,,operowatości", zbyt dużo instrumentów nie pozwalających rozpędzić się gitarom - po prostu tego wszystkiego jest tu napchane zbyt dużo. Przy kolosie myślałem szczerze, że usnę... Moim zdaniem niestety 5/10.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10940969263348950929noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1060963218705610622.post-19644899244609242912021-01-21T13:46:57.321+01:002021-01-21T13:46:57.321+01:00Taaa, no właśnie jestem po drugim odsłuchu iiiiiii...Taaa, no właśnie jestem po drugim odsłuchu iiiiiii...hmmm mam bardzo mieszane uczucia. Spodziewałem się naprawdę czegoś powalającego no i niby coś jest ale...Może zacznę od podstaw (bo uważam się za znawcę power -tego europejskiego w szczególności). Czekałem na coś co mnie wgniecie w fotel i tak jest przez ok 15-20 min a potem dzieją się dziwne rzeczy . Słyszę że przesadzili ze smyczkami fujarkami fletami do tego stopnia że zaczynam kojarzyć miejscami z Kelly Family czy Jethro Tull, wszędzie pełno Danny Elfmana i żeby nie było bo kocham muzę Elfmana. Nie mniej co za dużo to niezdrowo. Niestety pomimo że płytę kupię to oceniam ją na 7,5/10 i nic więcej. A już 9 utwór Oblivion Day to dramat. Liczyłem na kolosa 16 min i niestety nie da rady, ciut wczesnego Queena a nawet usłyszałem marsz z Star Wars. Chyba mam przewidzenia może za stary jestem. Ogólnie płyta bardzo dobra ale nie tego się spodziewałem. No cóż bardziej mnie wciągnął nowy DRAGONY. Jest to oczywiście power znany z epoki lat 90 ale by pokazać pazur należało dać mocy a nie jechać ze skrzypcami jak Lindsey Stirling. Wasz Stefanstefanhttps://www.blogger.com/profile/16073357828955653910noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1060963218705610622.post-54687541658141498772020-11-25T20:58:29.599+01:002020-11-25T20:58:29.599+01:00No mnie album porwal😁debiut był dobry ale czegoś ...No mnie album porwal😁debiut był dobry ale czegoś mi tam brakowalo😜power metal warriorhttps://www.blogger.com/profile/05714428167649654667noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1060963218705610622.post-49343526143915414502020-11-25T09:02:27.242+01:002020-11-25T09:02:27.242+01:00Cześć tu Stefan. Normalnie czytając aż się uślinił...Cześć tu Stefan. Normalnie czytając aż się uśliniłem :) poczekam posłucham i już zacieram rączki. Jeśli tak jest jak piszesz to miło będzie. Jak na razie nikt nie był lepszy od wczesnego Dark Moor ale tylko 2 płyty się liczą : The Hall....i Gates....jeśli to prawda to dołożyłeś na deser jedyną płytę Timlesssów i mam już na co czekać.stefanhttps://www.blogger.com/profile/16073357828955653910noreply@blogger.com