Strony

niedziela, 14 lipca 2024

SPEKTRA - Hypnotized (2024)


 A o to moje odkrycie muzyczne roku 2024. Mało znany brazylijski band o nazwie Spektra właśnie skradł moje serce. Nie stworzyli niczego nowego, bo to kolejny podopieczny włoskiej wytwórni Frontiers Records, który łączy melodyjny heavy metal z hard rockiem. Tak można rzec, że to kolejna podobna do wielu formacji w katalogu tej wytwórnią, ale za tą formacją przemawia jakość, świeżość i pomysłowość. Debiut z 2021 r jakoś mi umknął, ale teraz poprawiam swoje błędy i będę chwalił najnowszy album tej grupy zatytułowany "Hypnotized". Co za świetna porcja melodyjnego hard rocka z nutką heavy metalu.

Muzyka tej kapeli opiera się na chwytliwych melodiach, na hard rockowym klimacie, na przemyślanych riffach, na finezyjnych solówkach. Gdzieś tam można doszukać się wpływów journey,  shakra czy foreigner, ale Spektra wykreował swój styl i stara się realizować zamierzone cele. Całość skupia się w okół partii gitarowych Leo Mancini, którego kojarzy z Shaman, a także niezwykłym głosie pana Bj, który grywa na gitarze w zespole SOTO. Każdy z muzyków imponuje talentem, techniką i umiejętnościami. Nie można wyjść z podziwów, bo panowie odwalają kawał dobrej roboty. To balansowanie na pograniczu heavy metalu i melodyjnego hard rocka jest przepiękne.

Co mnie skłoniło by sięgnąć po owe wydawnictwo? Genialny singiel w postaci "Freefall". Mocny riff, przepiękna melodia, duża dawka drapieżności i przebojowości. Wokal wgniata w fotel, a refren w swojej prostej konstrukcji rozwala system. Prawdziwa magia i cudo. Więcej hard rocka w nowoczesnej odsłonie mamy w nastrojowym "Taste of Heaven". Jest nieco lżej, ale wciąż jest na wysokim poziomie. Troszkę AOR mamy w lekkim i nieco komercyjnym "Search For More". W swojej kategorii jest to naprawdę urocze i zagrane z polotem. Kolejny hicior to melodyjny "Against the wind" i już powoli można dostrzec co gra w duszy muzykom z Spektra. Troszkę ciężej i zadziorniej jest w tytułowym "Hypnotized" i to utwór, który dobrze definiuje styl grupy. Przepiękne solówki i partie gitarowe zdobią spokojniejszy "Tonight". Pomysłowy riff dostajemy w "Runnin out of time" i całość wieńczy łagodna ballada w postaci "Different me outside".

W kategorii hard rocka jest to pozycja na pewno jedna z tych najciekawszych, jeśli chodzi o rok 2024. Duża dawka przebojowości, pięknie zagranych partii gitarowych i dobrze dopasowanych melodii. W zespole drzemie ogromny potencjał. Nie powinno to nikogo dziwić, bo Spektra tworzą doświadczenie muzycy. Zadanie zostało wykonane i nowy album imponuje świeżością i zapada w pamięci. Na pewno nie raz jeszcze wrócę do "hypnotized". Tego trzeba posłuchać.

Ocena: 8/10


1 komentarz: