Strony

piątek, 9 maja 2014

AZORIA - Seasons Change (2014)

Azoria to zespół założony na początku roku 2013 przez Aleksandra Oriza, który znany jest fanom melodyjnego heavy/power metalu z ostatniego krążka Reinxeed „ A New World”. Teraz ma zamiar zwojować świat z swoim zespołem i debiutanckim albumem zatytułowanym „Seasons Change”. Dla niektórych może to być drugi Reinxeed, zwłaszcza że skład uzupełnia basista Chris David i gitarzysta Simon Jonsson, który dawał koncerty ze szwedzkim Reinxeed. Muzycznie „Seasons Change” przypomina projekt Avantasia, Helloween, Edguy czy np. Helloween.

Oczywiście słuchając muzyki Azoria można poczuć klimat Reinxeed. Słodkie melodie, power metal pełną parą, melodyjność i nacisk na chwytliwość. Z tym, że poziom kompozycji tutaj jest znacznie wyższy. Otwieracz „Just Like The Phoenix” mógłby śmiało zdobić album Reinxeed i nawet wokalista Reinxeed Tommy umożliwia że ta myśl jest czymś więcej. Nawet wolniejszy „Inside My Heart” też brzmi dość dobrze i tutaj znowu Tommy odgrywa swoją rolę. Jego wokal wypada na tym krążku wyjątkowo atrakcyjnie. Dwa pierwsze kawałki przypominają dobitnie twórczość Sonata Arctica czy Stratovarius i gdzieś tam poniekąd Reinxeed. Aleksander jest tutaj mózgiem całej operacji i właściwie słychać to jaką rolę odgrywa na krążku. Jego melodyjne partie są wszędobylskie. „Seasons Change” ukazuje jego talent w pełni i tak powinno się grać power metal zakorzeniony w twórczości takich tuz jak Sonata Arctica, Helloween czy Stratovarius. Tak więc na wstępie można dostrzec atuty tej płyty, które czynią ją znacznie ciekawszym wydawnictwem niż ostatni album Reinxeed. Melodie są bardziej trafione, bardziej przemyślane i atrakcyjnie dla potencjalnego fana melodyjnego grania. Mike Anderrson z Full Force przyczynił się do tego, że nie zabrakło na płycie progresywnego charakteru. Słychać to właśnie w „Prophecy” i „To The Land Of Glory” w których użyczył swojego głosu. Nie zabrakło tutaj też kobiecego głosu i tutaj Matilda Eriksson radzi sobie całkiem dobrze w „When You Sleep”. Ot co taki lekki, melodyjny nieco rockowy kawałek, który pokazuje bardziej przebojowe oblicze zespołu Arizona. W dalszej części śpiewa już Mike Gunnardo i jest to utwór „I Love it loud”. Bardzo energiczna kompozycja, która należy do najmocniejszych pozycji na płycie. No jest jeszcze Snowy Shaw, który w takim „Starlight” czy „Peace of Mind” stara się nadać nieco nowoczesnego wydźwięku utworom co wychodzi dość korzystnie dla Azoria.

Może nie jest to najlepszy album tego roku, może nie obyło się bez wpadek i pewnych nie dopracowań, ale jako całość debiutancki album Azoria wypada całkiem dobrze. Mamy solidne kompozycje, ciekawych gości i sporo ciekawych melodii, na które warto zwrócić uwagę. Dla fanów Reinxeed pozycja obowiązkowa. Zwłaszcza, że brzmi to o wiele lepiej niż ostatnie dokonania szwedzkiej formacji Reinxeed.

Ocena: 6/10

1 komentarz: