W roku 2014 swój debiutancki album „In
Shovel We Trust” wydał włoski band V- Anger. Nie jest to płyta,
która przypadnie do gustu fanom melodyjnej odmiany heavy
metalu. Właściwie jest to płyta skierowana do fanów ostrego
i agresywnego grania, w którym usłyszymy mieszankę death,
thrash czy nu metalu. Ten młody zespół nie kryje się też z
zamiłowaniem do Hardcoru, co przyczynia się do dość ciekawego
stylu kapeli. Jednak czy jasno określony styl i nacisk położony na
agresję czyni ten album bez błędnym i majstersztykiem.
No właśnie nie do końca tak jest. Wokalista Alex
Dominzi ma odpowiedni wokal do takiej muzyki i trzeba przyznać, że
to jest jeden z mocniejszych punktów tej płyty. To dzięki
niemu płyta brzmi agresywnie i dość brutalnie. Sekcja rytmiczna
też tutaj nie sprawia zawodu, bowiem jest szybko, z werwą i z
przestrzeganiem reguł technicznego grania. Gorzej wygląda sprawa
gry gitarzysty Maxa, który zbyt kurczowo trzyma się jednego
stylu. Za mało urozmaiceń i zaskoczeń. Nie wiele wynika z jego gry
i właściwie jedyne co dostaje to brutalność i agresję. Najlepiej
wypada takie proste granie do przodu, gdzie zespół stawia na
techniczny thrash/death metal. Dlatego też najlepsze wrażenie robią
kompozycje pokroju „Revenge” czy „No More”,
w których zespół nie kryje inspiracji Machine Head czy
Slayer. Fani nowoczesnych dźwięków w stylu Korn czy
Hatebreed z pewnością docenią takie kompozycje jak „Mad
For Hate” czy „My Land”. Do grona
ciekawych kompozycji można śmiało zaliczyć bardziej melodyjny
„Hate For All” o bardziej thrash metalowym
charakterze. Czasami można odnieść wrażenie, że zespół
nie panuje nad całości i wdziera się wtedy totalny chaos. Taki
nieład można wyłapać w nieco brutalniejszym „Biotech is
Godzilla”. Sam materiał trwa trochę ponad 40 minut i co
może się nie podobać, to takie nieco granie na jedno kopyto i przy
braku jakiś urozmaiceń i odskoczni może to być dość uciążliwe.
Solidny materiał, ostre niczym brzytwa brzmienie,
brutalny wokal, czy w końcu niezwykła dynamika to cechy dzięki
którym debiutancki album włoskiej formacji V- Anger jest
całkiem udany. Jest to płyta, która zadowoli fanów
death/thrash metalu czy hardcoru. Jednym słowem pozycja obowiązkowa
dla tych co lubią takie zespoły jak Slayer, Hatebreed, Korn, Napalm
Death czy Fear Factory.
Ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz