„carved
in Stone” to piąty album amerykańskiego bandu o nazwie Widow.
Każdy kto siedzi w klimatach Alice Coopera, Van Halena, Ozziego
Osbourne'a, czy Manowar, Jag Panzera ten z pewnością przekona się
do muzyki Widow. Panowie nie są debiutantami i znają się na swojej
robocie, w końcu mogą się pochwalić 16 letnim doświadczeniem w
branży. Na nowy album przyszło czekać pięć lat i przez ten czas
nieco zmienił się skład zespołu. Pojawił się nowy perkusista w
postaci Robbiego Mercera. Sam band opiera się w głównej
mierze na zadziornym wokalu Johna i ciekawych zagrywkach Chrisa. To
co znajdziemy w „Carved in Stone” to mieszankę hard rocka mocno
zakorzenionego w amerykańskiej tradycji, a także heavy metalu.
Nieco przybrudzone brzmienie, ostre riffy i chwytliwe melodie czynią
ten album naprawdę wartym uwagi wydawnictwem. Klimatyczny otwieracz
„Burning Star”, nieco bardziej bojowy „Carved
in Stone” wprowadzają nas w dobry nastrój i dają
nadzieję na naprawdę wartościowy materiał. Rzeczywiście tak
jest, bowiem zespół nawet zaskakuje prawdziwą petardą jaką
jest „Wisdom”. Zespół daje nam dopiero
odpocząć przy balladzie „Time on your Side” ,
który potrafi wzruszyć swoim klimatem. Płyta jest równa
i na swój sposób urozmaicona, ponieważ są mocne,
toporniejsze kawałki typu „and we are one”,
heavy/power metalowe kawałki typu „off the blood we bind”,
który potrafią przyprawić o szybsze bicie serca, ale to też
miejsce dla hard rockowych motywów jak choćby ten w „Let
it Burn”. Widow jest w formie i znów wydał naprawdę
solidny krążek, który zadowoli nawet tych najbardziej
wybrednych maniaków muzyki z pogranicza hard rocka i heavy
metalu.
Ocena:
7.5./10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz