Europe to typ zespołu, który określa się mianem zespołu jednego przeboju. W końcu każdy zna tą kapelę za sprawą hitu "The final countdown". Jednak zespół przez ostatnie lata stara się tworzyć bardzo dojrzały hard rock. Starają się mieszać melodyjny hard rock z progresywnym metalem co daje wybuchową mieszankę. Już "Bag of bones" był bardzo urozmaicony i dojrzały, ale najnowsze dzieło zatytułowane "walk the earth" jest punktem kulminacyjnym w dyskografii. Takiej płyty Europe nie miał jeszcze w swojej dyskografii. Przede wszystkim jest mroczny klimat, jest spora dawka progresywności no i zespół nie kryje zamiłowania do Deep purple. W efekcie końcowym powstała jedna z najlepszych płyt hard rockowych roku 2017.Joey Tempest wokalnie wciąż wymiata, a ma w sobie coś magicznego, co nadaje całości odpowiedniego charakteru. Gitarzysta John i klawiszowiec Mic tworzą zgrany duet i ich partie są świetnie dopasowane. Już otwierający "walk the earth" daje nam poznać nowy styl Europe. Jest mocny riff, mroczny klimat i motywy wyjęte z twórczości Deep Purple. "The Siege" to kolejny hit na płycie, który utrzymuje stonowane tempo. Spokojniejszy "Pictures" potrafi złapać za serduchu. Bardzo piękna ballada. Dalej mamy rozpędzony "Election day" czy żywioły "Gto". Bardzo dobrze wypada marszowy i zadziorny "haze". Całość zamyka rozbudowany "Turn to Dust".Jak widać nie ma słabych punktów, a całość jest bardzo spójna. Niezwykle mroczny, dojrzaly album zespołu, który pokazuje się z zupełnie innej strony. Przemawia do mnie nowa wizja Europe.
Ocena: 9.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz