Strony

czwartek, 19 lipca 2018

STORMWITCH - Bound to the Witch (2018)

"Season of the witch" wydany w 2015r to niestety była wpadka niemieckiego Stormwitch, bowiem album był wtórny i nudny. Legenda niemieckiego heavy metalu stała się cieniem samych siebie. Z klasycznego składu został wokalista Andy Aldrian oraz basista Jurgen. Po 3 latach przyszedł czas na nowe dzieło zatytułowane "Bound to the witch". Okładka nie robi większego wrażenia, ale muzyka już tak. Może nie jest to ich najlepszy album w historii, ale brzmi o wiele lepiej niż "season of the witch". Przede wszystkim mamy więcej agresji, a kompozycje są bardziej treściwe. Całość przypomina ostatnie dokonania Saxon czy grave Digger, co jest zaletą. Każdy utwór jest przemyślany, melodyjny i przebojowy w swojej formie. Już otwieracz "Sons of Steel" jest zaskakująco dobry. Prosty riff, marszowe tempo i duch lat 80 sprawiają, że utwór zachęca do zapoznania się z całością. Więcej energii i zadziorności znajdziemy w "Odins Ravens", który przemyca patenty Saxon czy Judas Priest. Dalej znajdziemy przebojowy "The choir of the dead", który pokazuje jak dojrzał Stormwitch do tej płyty. Tytułowy "Bound to the witch" jest nieco bardziej skierowany w stronę hard rocka, ale to wciąż solidne granie.  W podobnych klimatach utrzymany jest marszowy "Stormwitch". Kolejnym punktem zwrotnym na płycie jest rozpędzony "Life is not a dream", który bardziej przypomina klasyczne płyty. Zespół wyjątkowo brzmi ciekawie w rozbudowanym "King george" w którym roi się od ciekawych melodii i solówek. Bardzo udana kompozycja, która nie nudzi.True metalowy "The ghost of mansfield park" przypomina twórczość Manowar, czy Cirith Ungol. W takich klimatach zespół wypada znakomicie, co zresztą słychać. Co ciekawe nawet romantyczna ballada "Nightingale" potrafi chwycić za serce, co jest spory postępem w zespole stormwitch.Jestem zadowolony z końcowego efektu, bo wyszedł z tego bardzo udany album, który pokazuje że można jeszcze nagrać album z klasycznym heavy metalem osadzonym w latach 80. Złe wrażenie po "Season of the witch" zostało zmazane. Polecam najnowsze dzieło Niemców.

Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz