Strony

sobota, 13 lipca 2019

METALIAN - Vortex (2019)

Jedni nagrywają album, który trwa ponad godzinę, a niektórzy tworzą materiał, który zajmuje 30 minut. Nie ważne jest długość, ale jakość. Kanadyjska formacja Metalian wyznaje właśnie tą zasadę. Ich najnowszy krążek zatytułowany "Vortex" trwa ledwie 30 minut, ale w zamian dostajemy wysokiej klasy mieszankę klasycznego heavy/speed metalu, a nawet NWOBHM. Nie brakuje więc inspiracji takimi kapelami jak Judas Priest, Angel Witch, Iron Maiden czy Saxon. To już trzeci krążek w dyskografii tej młodej formacji, która działa od 2005r.

Czego można się spodziewać po Metalian? Oczywiście szybkość, energiczne solówki, ostre riffy i prawdziwą jazdę bez trzymanki. Nie raz pokazali, że łatwo przychodzi im tworzenie hitów. Wszystko utrzymane w klasycznym stylu. Tak było i tak jest na nowym albumie.  Można delektować się współpracą gitarzystów i tutaj uznanie dla Iana i Simona. Szaleją panowie i słychać że wiedzą jak grać heavy/speed metal w starym stylu. Co mi się podoba w tej kapeli to wyrazisty i charyzmatyczny Ian, którego wokal idealnie tutaj pasuje. No jest czym się zachwycać. Materiał jest krótki, ale i treściwy.

Pierwsze co nas atakuje to "Prologue" i to szybki, speed metalowy kawałek, który imponuje szybkością i ikrą. Duża dawka pozytywnej energii wypływa z tego utworu. Klasa sama w sobie. Drugi na płycie to "The sirens wail" i tutaj band zabiera nas w rejony pierwszych płyt Iron Maiden. Znów band stawia na szybkie tempo i ostry riff, a to robi wrażenie.  Nieco hard rocka band wprowadza do przebojowego "Full throttle" czy "Vortex", który mają kilka sprawdzonych patentów wypracowanych przez Accept w latach 80. Kiler goni kiler i kolejnym na płycie jest "Land of the brave". Mamy tutaj niezły popis umiejętności wokalnych Iana. Jestem pod wielkim wrażeniem z jakim zapałem śpiewa tutaj. Na koniec płyty mamy zadziorny i bardziej hard rockowy "Broke Down" i lekki "No Home".

"Vortex" to łatwy i przyjemny w odbiorze album z klasycznym heavy metalem lat 80 i nie ma tutaj na co narzekać. Muzycy robią kawał dobrej roboty i jest to granie prosto z serca. Duch lat 80 jest wyczuwalny, a i poziom samej muzyki jest na równie wysokim poziomie. Metalian znów nie zawodzi swoich fanów!

Ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz