Strony
▼
niedziela, 27 marca 2022
BOMBER - Nocturnal Creatures (2022)
Bomber to młody band prosto z Szwecji, który powstał w 2016r. Kapela właśnie w tym roku nakładem wytwórni Napalm Records prezentuje światu swój debiutancki album "Nocturnal Creatures". Tajemniczy tytuł, jeszcze bardziej tajemnicza okładka, a co za tym się kryje? Hard rock? heavy metal? A może coś innego?
Nie ma tak naprawdę jasnej odpowiedzi na to pytanie. Z pewnością przeważa tutaj hard rock i to taki z starych płyt Def Leppard, Thin Lizzy czy nawet Airbourne. Mnie taka mieszanka odpowiada. Panowie też nie zapominają o cechach heavy metalu z lat 80. Do tego jeszcze dorzucić smykałkę do hitów, ciekawy i wyrazisty głos Antona Skolda i wychodzi całkiem udany album w klimatach heavy metalu i hard rocka. Klimat lat 80 jest wyczuwalny już na samym progu. Zadziorne brzmienie, prosta i klimatyczna okładka, logo zespołu niczym z jakiegoś horroru klasy b, a do tego jeszcze to intro 'Nocturnal Creatures". Wszystko idzie po myśli zespołu i band dostarcza nam sporo energii "Zarathustra". Mocne wejście i od razu band pokazuje się z jak najlepszej strony. Nie słychać, że to ich debiutancki album. "Fever Eyes" to niezwykle lekki i przebojowy, rockowy kawałek, który zabiera nas w rejony lat 80, a nawet 70. Klasycznie brzmi "A walk of Titans" i skojarzenia z starym Def Leppard jest jak najbardziej na miejscu. Wyszedł na prawdę świetny i klimatyczny utwór. Taki "hungry for your heart" zachwyca przebojowym charakterem, a "Aurora" też mocno jest inspirowany twórczością Def Leppard.
Dominuje hard rock, to na pewno i to jeszcze taki znany z wczesnej twórczości Def Leppard. Płyta trafiła w mój gust idealnie i pokazuje że hard rocka nie umarł i ma się dobrze. Szkoda, tylko że Def Leppard nie potrafi tworzyć takich hitów jakie się tutaj znalazły. Bardzo udany debiut ekipy ze Szwecji.
Ocena: 8/10
W mój gust też trafiła, na razie to tylko kilka kawałków, bo całej płyty nie znalazłem w necie. Oprócz Def Leppard z czasów High,N, Dry, ja słyszę jeszcze i Europe z ich, akurat ostatnich świetnych płyt. To jest hard rock jaki lubię.
OdpowiedzUsuń