Strony

piątek, 5 maja 2023

LOUDER THEN HELL - Possessed By steel (2023)

 

 
Brazylijski Loude than Hell to projekt muzyczny, który współtworzą dwaj doświadczeni muzycy, czyli Rock;n Rafa, który odpowiada za bas i gitarę, a także wokalista  Fabio Paulinelli, którego znamy z Grey Wolf. Projekt istnieje 2 lata i teraz przyszedł czas na drugi album tej grupy i "Possessed by steel" to kawał soczystego heavy metalu, który pod wieloma względami przypomina twórczość Grave Digger, czy Paragon.

Główną atrakcja nowej płyty to bez wątpienia znakomite partie wokalne Fabio, który idealnie wpasowuje się w tło. Jego głos jest stworzony do tego typu muzyki. Nadaje drapieżności i heavy metalowego pazura. Kolejną jakże ważną atrakcją nowej płyty jest obecność Ceda z Blazon Stone, który nagrał solówki na album. To też sporo podniosło wartość o wej płyty. Samo brzmienie też jest bliższe niemieckiej scenie metalowej.

Płyta jest bardzo treściwa, bo zawiera 9 kawałków dających 40 minut muzyki.  Kiedy wkracza "Possessed By Steel" to już czuć coś faktycznie z dokonań Grave Digger. Niby nic odkrywczego, ale brzmi to naprawdę dobrze. Znajomo też brzmi "Keep it Undeground" i to taki heavy metalowy hymn, gdzie manowar spotyka grave digger. Znalazło się miejsce też najbardziej rozpędzony "Fast As Wind" i tutaj główny motyw gitarowy zasługuje na uwagę. Niby proste, troszkę banalne granie, ale dostarcza sporo frajdy. Coś z Running Wild można uchwycić w "Under The Black Flag",a rozpędzony "Death hammer" to kolejny szybki kawałek w niemieckiej oprawie. Ten drugi utwór przypomina dokonania Rage. Jednym z najlepszych utworów na płycie jest bez wątpienia dynamiczny "Freedom Heart", który również mocno nawiązuje do Running Wild. Motyw jakby żywcem wyjęty z któryś starych płyt ekipy Rock;n Rolfa. Bardzo dobrze się tego słucha.

Louder Than Hell nie nagrał płyty odkrywczej, nie nagrał płyty, która poruszy świat i rzuci na kolana maniaków niemieckiego heavy metalu, ale wiem jedno. To rozrywka na wysokim poziomie i słuchając tej płyty można naprawdę dobrze się bawić, a pewnie nie raz usłyszycie tam motywy, którzy przypomną wam o Rage, grave Digger czy Running Wild. To album z pewnością, który zasługuje na uwagę.

Ocena: 7.5/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz