Strony

czwartek, 3 maja 2012

SODOM - Obsessed By Cruelty (1986)


Obok KREATOR , DESTRUCTIOPN kluczową rolę w niemieckim thrash metalu odegrał oczywiście SODOM, który miał ogromny wpływ na thrash metal w tamtym rejonie. Wszystko zaczęło się w roku 1982 gdzie kapelę powołał do życia Toma Angelripper i po kilku demach zespół podpisał kontrakt płytowy z wytwórnią STEAMHAMMER i tak wszystko zaczęła nabierać większych obrotów i już w roku 1986 światło dzienne ujrzał ich debiutancki album „ Obsessed By Cruelty” . W okresie kiedy thrash metal się dopiero rozwijał SODOM też podjął próby znalezienia własnego stylu i wytworzenia własnego stylu i właściwie tak należy potraktować ten album. Bo do końca ciężko nazwać ten album czysto thrash metalowym, bo bez większych problemów idzie tutaj odnaleźć elementy nieco mętnego satanistycznego speed metalu, a także heavy/black metalu spod znaku VENOM. Sam klimat albumu ma również mroczny, black metalowy wydźwięk i nawet owe garażowe, takie niedopracowane brzmienie jakoś pasuje do tego wszystkiego co niesie ze sobą ten krążek. Sam styl względem mini albumu był bardziej urozmaicony, gdzie pojawiały się bardziej rozbudowane aranżacje i więcej było precyzji, lecz z drugiej materiał miał charakter bardziej ponurego i mniej przystępnego. Tak zatracili na atrakcyjności, ale album ma do zaoferowania sporo dynamiki i agresji i cały czas jest mocne naparzanie. Wszystko opiera się na umiejętnościach muzyków, którzy grać potrafią i właściwie to ich umiejętności, agresja i dynamika tego albumu chronią go przed klęską. Starają się nieco maskować chaotyczność, która jest wszechobecna na tym albumie i przejawia się ona w tym że sekcja rytmiczna dość często gryzie się z gitarową. Do tego dochodzi czasami nieco toporne i nieco mają porywające partie gitarowe. Jednak mimo tylu faktycznych minusów, płyta robi wrażenie.

Co jest motorem napędzającym ten album to bez wątpienia mroczny, złowieszczy klimat, a także agresja, dynamika całego materiału i te elementy pozwalają odwrócić dość skutecznie uwagę. „Deathlike Silence” to bardzo udana kompozycja, podoba mi się tutaj nawiązanie do speed, a nawet heavy metalu i w połączeniu z nieco black metalowym charakterem sprawia naprawdę udanego kawałka. Oczywiście można wytknąć monotonie i granie na jedno kopyto, ale ostatecznie emocje i szaleństwo biorą górę. Tak bez wątpienia minusem całości jest fakt grania cały czas w podobnym stylu, co wpuszcza nieco monotonii i potrafi utrudnić rozróżnienie poszczególnych kompozycji i właściwie takich kompozycji jak ten wyżej wspomniany jest od groma. Pewne elementy zwolnienia pojawiają się w dynamicznym „ Brandish The Scepter” . Ciekawie wypada heavy metalowe granie w początkowej fazie „Prosytelism Real” gdzie znakomicie wykorzystano wolne, ponure tempo i szkoda że potem utwór znów przeradza się w kolejną imitację tytułowego kawałka. Perkusista Witchhunter to znakomity muzyk i zna się na swojej robocie, dostarczając słuchaczowi sporo frajdy poprzez swoje dynamiczne, ostre i pełen energii partie perkusyjne i takim reprezentacyjnym kawałkiem niech będzie tutaj złowieszczy „Equinox” czy też „Volcanic Slut”. Najbardziej rozbudowaną i urozmaiconą kompozycją na albumie jest tytułowy „Obssesed By Cruelty” gdzie oprócz tych dynamicznych i pełnych agresji motywów jest sporo heavy metalowych zwolnień i urozmaiceń. Jeśli chodzi o najbardziej zapadający riff na albumie i najbardziej taki zapadający w głowie to bez wątpienia należy tutaj wymienić „Pretenders To The Throne” czy też „Witchhammer” i są to bardzo solidne kompozycje, szkoda tylko że nie pokuszono się o bardziej pomysłowe partie gitarowe, o większą różnorodność to kto wie co by z tego wynikło.

Debiut tej znanej formacji to dobra takie nieco bezmózgie napierdalanie, nieco chaotyczne , a wszystko po to żeby było dynamicznie i agresywnie. Nawet przyjemnie się tego słucha, jest do czego przy tupać nóżką, można się wyszaleć, ale właściwie nic ponadto. Ciężko coś więcej wynieść z przesłuchania tego krążka. Dobry początek ale najlepsze dopiero nadejdzie.

Ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Po prostu SODOM!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tia a jedni narzekają że ten album to gniot:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Way cool! Some extremely valid points! I appreciate you writing this article
    plus the rest of the website is also very good. payday loans
    My web-site : line feed payday loans

    OdpowiedzUsuń