W ostatnim czasie
narodziło się wiele kapel thrash metalowych i wiele z nich to
właściwie niczym się nie wyróżniające średniej klasy
zespoły. Grać potrafią, ale swoją wtórnością i stylem
nie potrafią wyjść poza strefę przeciętności. Takich kapel jest
pełno i jedną z nich jest włoski Expired założony w 2005 roku.
Na ich koncie jest póki co demo i mini album w postaci
„Certain death” i na bazie tego można wyciągnąć takie a nie
inne wnioski.
Pod wieloma względami
Expired na mini albumie wypada dobrze, nawet bardzo dobrze. Soczyste,
nieco surowe brzmienie, ostry wokal Marca Pinto i dynamiczna sekcja
rytmiczna. Nawet ciężko na początku przyczepić się do tego co
wygrywają gitarzyści. Wynika to oczywiście z tego, że całość
spełnia kryteria thrash metalowego grania. Ostry riffy, ciężar i
bezkompromisowość są tutaj nieodzownym elementem. Niestety mimo
thrash metalowego wydźwięku i nawiązaniu do lat 80/90 i takich
kapel jak Exodus, Metallica czy Annihilator, to jednak całość
brzmi przeciętnie. Wynika to z jakości utworów jakie
znalazły się na mini albumie. Dość dobrze wypada „(M)ass
Media” , który jest agresywną petardą, jednak ileż
już się takich utworów słyszało w całym swoim życiu? Oj
dużo. Podobne odczucia wywołuje „T.Q.M.”, który
jest w podobnej stylistyce utrzymany. Więcej przebojowości można
wychwycić w „Oblivious”, jednak i tutaj brakuje
elementu zaskoczenia. Zaś zamykający „Wasure”
to dłuższy utwór, który też nie wzbudza większych
emocji.
Choć to tylko mini
album, to jednak wcale nie zachęca do dalszego interesowania się
tym włoskim zespołem. Grać potrafią thrash metal, jednak poziom i
styl nie należy do atrakcyjnych. Płyta skierowana do zagorzałych
fanów tego gatunku.
Ocena: 4/10
P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu Hmp
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz