Strony

niedziela, 19 grudnia 2021

PODSUMOWANIE ROKU 2021

                                                           PODSUMOWANIE ROKU 2021


Mam wrażenie, że z roku na roku co raz ciężej stworzyć top 10. Nie dlatego, że rok jest słaby i nie ma z czego wybierać, tylko dlatego że jest tyle świetnych płyt, że jest problem wybrać konkretne 10 płyt. Rok 2021 oczywiście minął pod hasłem pandemia i to był jakby nie patrzeć dziwny rok. Ja wiedziałem, że czekam najbardziej na wielki powrót Helloween i pierwsza płyta po wielu latach z Hansenem i Kiske. Były wielkie oczekiwania i w sumie mimo że płyta jest dobra i zapada w pamięci, to jednak nie powala na kolana. Na pewno nie zawiedli ci co od lat wydają płyty na wysokim poziomie i mam tu na myśli choćby Powerwolf czy Wizard. Trafiło się wiele niespodzianek jak choćby Eternity's End czy wielki powrót Insania. Tak naprawdę każda z płyt, którą wymienię w poniższym zestawieniu zasługuje na tytuł płyty roku. Rok przyniósł wysyp świetnych płyt w zakresie heavy i power metalu. Te gatunki muzyczne najbardziej mnie pochłonęły, ale i w thrash metalu czy hard rocka można było trafić na jakąś perełkę. Oto przed wami najlepsi z najlepszych.

1.  ETERNITYS END - Embers of War


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/11/eternitys-end-embers-of-war-2021.html


Miałem ogromny dylemat. Eternitys end czy In Vain? Oba zespoły pozamiatały. Eternitys end to nie tylko świetna dawka szybkich riffów, zadziornych solówek. To przede wszystkim zbiór genialnych kompozycji, w której każda błyszczy na swój sposób i każda zasługuje na osobne chwalenie. Kocham chórki Pieta sielcka, które nie tylko przewołują na myśl Iron Savior, ale też choćby stary dobry Blind Guardian. Niemcy górą i to nie pierwszy raz jeśli chodzi o power metal. Album petarda !

2. IN VAIN - all hope is gone


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/10/in-vain-all-hope-is-gone-2021.html

Drugie miejsce In Vain? Hmm jak dla mnie pierwsze miejsce razem z Eternitys End, no ale trzeba trzymać się zasad. In Vain pokazał klasę i totalnie mnie zaskoczył. Nie liczyłem, że nagrają taki znakomity album. Tutaj nie ma jakiś miałkich i smętnych kompozycji, cały czas atakują nas killery. Jest szybko, agresywnie i do przodu. Tak się powinno grać power metal! Brawo Panowie !

3. BLAZON STONE - Damnation


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/08/blazon-stone-damnation-2021.html

Ktoś zapyta co robi tutaj Blazon Stone? Przecież to kopiuj wklej tego co grał kiedyś Running Wild. Jasne, że Ced nie tworzy niczego nowego, tylko zabiera nas w sentymentalną podróż. Dla mnie to coś więcej niż kopia Running Wild. Ced bowiem dopisuje kolejne rozdziały, tego co Rolf grał na "Port Royal", "Pile of Skulls" czy "Black Hand inn". Running wild może i trzyma poziom i wciąż nagrywa dobre płyty, ale to Ced tworzy perełki na miarę starych płyt Running Wild. Nowy album z nowym składem tylko wzbudza większy apetyt co do kolejnych płyt. Ave Ced i Blazon Stone!

4.BURNING POINT - arsonist of the soul


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/09/burning-point-arsonist-of-soul-2021.html


Nigdy Burning Point nie zaszedł u mnie tak wysoko. Tym razem fiński kapela pokazała jak grać europejski power metal na wysokim poziomie. Fani nie tylko Burning point mogą być zadowoleni, bo i fani Stratovarius czy Helloween muszą mieć to w swojej kolekcji. Kopalnia hitów i przykład, że każda kapela zasługuje na szansę. Mieli ciężki okres, ale się odbili i od razu wylądowali w top 10. Najlepsza płyta Burning Point!

5. BLOODBOUND - Creatures of the dark realm


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/04/bloodbound-creatures-of-dark-realm-2021.html

Dla jednych kicz, dla jeszcze innych kopia Sabaton, ale powiem że Bloodbound ma w sobie to "coś".  Mają smykałkę do chwytliwych melodii, do podniosłych refrenów i ich płytę po prostu dostarczają sporo frajdy. Przyzwyczaili już mnie do wysokiej klasy muzyki i póki co jest to jeden z najlepszych zespołów power metalowych.

6. DRAGONICON - Dark side of Magic


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/10/draconicon-dark-side-of-magic-2021.html

Włoski Dragonicon mocno namieszał w tegorocznych zestawieniach to na pewno. Płyta o wiele ciekawsza niż na przykład nowy rhapsody. Znakomity miks klimatu fantasy i europejskiego power metalu lat 90. Wokalista Arkanfel po prostu wymiata i już nie mogę się doczekać przyszłych płyt tej kapeli. Mocna rzecz!

7. INSANIA - Praeparatus  Supervivet


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/11/insania-v-praeparatus-supervivet-2021.html

Kolejna płyta, która również może być nr 1 w czyimś zestawieniu. Klasyczny styl Insania, choć nieco współczesny i bardziej odświeżony. Ta płyta jest tym czym powinna być u Helloween. Solówki tutaj są po prostu wyśmienite. Kwintesencja stylu power metalu i idealny wzór do naśladowania. To się nazywa świetny powrót po latach.

8. WARRIOR PATH - The Mad King


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/02/warrior-path-mad-king-2021.html

Warrior Path nie zasługuje na miejsce 8, ale jak tu tworzyć top 10 mając tyle perełek. "The Mad King" zostanie już w moim sercu i śmiało to jedna z tych płyt, które musi być w top 10, musi być po prostu. Ta płyta ma wszystko, a nawet więcej.  Daniel Heiman to niszczyciel i jeden z najlepszych wokalistów. Dobrze, że nie marnuje swojego talentu i ma swój zespół. Płyta genialna i ponadczasowa. To trzeba usłyszeć!

9. POWERWOLF - Call of the wild


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/07/powerwolf-call-of-wild-2021.html

Powerwolf to już stały bywalec moich topów. Co ja mam zrobić, kiedy ten band wymiata? Każdy ich album to prawdziwa uczta dla fanów power metalu. Mają swój styl, pomysł na siebie i stali się prawdziwą gwiazdą. Tego im nikt nie odbierze. Swoją wyższość potwierdzają w najlepszy sposób tworząc niesamowitą muzykę. Czy ktoś jest wstanie im zagrozić?

10. WIZARD - Metal in my head


http://powermetal-warrior.blogspot.com/2021/01/wizard-metal-in-my-head-2021.html

Niemcy zdominowały mój top, ale w sumie co zrobić kiedy to właśnie oni tworzą najlepszą muzykę? Wizard jako jeden z nie wielu znakomicie oddaje hołd dla Manowar. Mają swój styl, pazur i smykałkę do tworzenia niezapomnianych hymnów heavy metalowych. Czołówka epickiego heavy metalu i znów jedna z najlepszych płyt w dorobku danej kapeli. Wizard jest na fali, to na pewno!

Ciężko było stworzyć top 10. Powiem, że dalej również znajdziemy perełki, które widziałbym w top 10, ale miejsca już nie ma, więc piszę dalej na co jeszcze warto zwrócić uwagę i co skradło moje serce.

11. Exodus - Persona Non grata ( jak dla mnie najlepszy album thrash metalowy roku 2021)
12. Labyrinth - welcome to the absurd circus ( az mam łzy że nie mam jak tego wcisnąć do top 10)
13. KK Priest - Sermons of the Sinner ( jedna z najczęściej słuchanych płyt przeze mnie!)
14. Hammer King - Hammer King
15. Icon of Sin - Icon of Sin
16. Evergrey - escape of the phoenix
17. Winterage - the inheritance of beauty
18. Marius Danielsen Valley of Doom part 3
19. Secret Sphere - lifeblood
20. Thorium - Empire of the sun
21.Magic Opera -  The golden pentacle
22.Flotsam and jetsam - blood in the water
23. iron maiden - senjetsu
24. Accept- Too mean to die
25. Kruk - Be there ( jak dla mnie najlepsza płyta hard rockowa roku 2021)
26. Vexillium - When good men go to war
27. Crystal Viper - the cult
28. Ironbound - the lightbringer
29. brainstorm - wall of skulls
30. Edu Falaschi - Vera Cruz

I w sumie można by jeszcze tak ciągnąć tą listę i ciągnąć. Każdy będzie miał swoją listę najlepszych płyt i na pewno w każdej znajdą się nie zapomniane krążki, do których będzie wracać i odkrywać je na nowo. Jest wiele świetnych płyt i nawet te które nie znajdują się tutaj dostarczają frajdy. Choćby taki nowy album Running Wild. Nie jest to ich najlepsza płyta, ale też często do niej wracam, Może sentyment, a może faktycznie coś w niej jest? Podsumowując rok 2021, trzeba stwierdzić, że to naprawdę udany rok i pojawiło się wiele ciekawych płyt, a Ci wielcy również nie zawiedli. Najbardziej cieszy mnie fakt, że Kk Downing w końcu odpalił z swoim zespołem i że takie dobre emocje wzbudza. Ach co za płyta. Nie obyło się również bez niespodzianek, bo w życiu nie powiedziałbym że In vain czy Eternitys end skradnie moje serce i rzuci mnie na kolana. Nie obstawiłbym też, że Hellowen nie zadowoli mnie w pełni tak jakbym chciał. Czekam na rok 2022 i bardziej mam tu na myśli nowe płyty Kinga Diamonda, Mercyful Fate, Blind Guardian, Avanasia czy Axel Rudi Pell. Jest na co czekać ! A jak wygląda wasza lista? Coś pokrywa się z powyższą listą?

20 komentarzy:

  1. W tym roku bardzo często odwiedzałem ,,Powermetalwarrior,, więc moja lista zawiera głównie płyty prezentowane na tej stronie, one były najczęściej przeze mnie słuchane, oto najlepsza 10 w kolejności alfabetycznej.
    - Black Soul Horde - Horrors From The Void ( Grecja ),
    - Blaze - War Within Me ( U.K. ),
    - Blind Golem - A Dream Of Fantasy ( Włochy ),
    - Durbin - The Beast Awakens ( U.S.A. ),
    - Eternity,s End - Embers Of War ( Niemcy ),
    - Exodus - Persona Non Grata ( U.S.A ),
    - In Vain - All Hope Is Gone ( Hiszpania ),
    - Megaton Sword - Blood Hails Steel... ( Szwajcaria ),
    - Sunbomb - Evil & Divine ( U.S.A. ),
    - Wheel - Preserved In Time ( Niemcy ).

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo pozycji pokrywa się z moimi ulubionymi płytami z tego roku, jednak brakuje tu mojego nr. 1 Significant Point – Into the Storm. Jak dla mnie największy Speed Metalowy rozpierdol ostatnich lat. Zajechałem krążek do oporu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak petarda😁 dlatego tak jak pisze można ta listę jeszcze ciagnac🙈 to bez wątpienia jedna z najlepszych płyt roku 2021 😍

      Usuń
  3. Nie widzę tutaj Evermore -"Court of the Tyrant King"😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój top 3 będzie w pierwszej jedenastce mojego Top 30, choć co prawda mam jeszcze kilka tegorocznych płyt do przesłuchania: Blind Wisdom, Age Of Athena, Usurper, Terra Odium, Subfire, Morgul Blade, Eldritch...
    Więc mój Top będzie pewnie gotowy na Nowy Rok.

    Niemniej udało ci się ominąć lub dać nisko gnioty roku w rodzaju Holy Mother, Therion, Agent Steel, Axewitch, Helloween, Iron Maiden i
    Rhapsody Of Fire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helloween w życiu nie pasuje do mojego zestawienia😁 iron maiden daje rade ale też płyta roku nie jest. Subfire dobry nawet bardzo dobry ale nie powalil mnie podobnie usurper. Blind wisdom też tylko dobry😜 rhapsody to już dla mnie porazka🙈

      Usuń
  5. uuuu Eldritch zamiótł, instrumentalnie potęga

    Blind Wisdom faktycznie wszystko w jednym i nie sprawił takiego wrażenia jak promujący klip "Abnegation"

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie Warrior Path zdecydowanie na pierwszym miejscu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam w ogóle problem z ułożeniem wg jakieś kolejności. Każda z tych płyt zasługuje na to miano🙈

      Usuń
  7. METALLIAN VALIDOR
    Great list! 🤘🏼

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż , o gustach się nie dyskutuje. Jeden woli blondynki drugi brunetki a trzeci sam da sobie radę :). No ale nie umieścić tu (moim skromnym zdaniem) najlepszej płyty roku 2021 to już zboczenie- A GDZIE : IMMORTAL GUARDIAN-Psychosomatic?

    OdpowiedzUsuń
  9. Immortal guardian to akurat jest nędza i bida i to że nie ma tej płyty da się zrozumieć. Ale że nie ma Ravenous, a jest np Powerwolf? To już jest zbrodnia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkim nie dogodze🙈 do powerwolf mam po prostu slabosc, no mają w sobie to coś 😁

      Usuń
    2. ,,Powermetalwarrior,, raczej nie znał tej płyty, bo była by wysoko, o ile nie na pierwszym miejscu, ja zresztą też nie znałem, a ,,Hurbis,, to rewelacja ! Do tego klimatyczna i niekiczowata okładka i taka zresztą jest też zawartość muzyczna płyty Kanadyjczyków. Lepiej późno niż wcale. Dzięki.

      Usuń
    3. Ravaneous to mocny album ale wolę poprzedni krążek który mnie totalnie zniszczył. Chyba od przyszłego roku zrobię tylko listę płyt powyżej 9/10 i wtedy nikt nie wypomni mi że coś pominąłem 🙈

      Usuń
  10. 1. Helloween
    2. Marius Danielsen
    3. Warrior Path
    4. Powerwolf
    5. Labyrinth
    6. Crowne
    7. Eternity's End
    8. Draconicon
    9. Evergrey
    10. Lords of Black

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki sobie był ten rok w metalu. Szału nie było. Nowy Exodus dość fajny. Ironi, U.D.O., Helloween mocno średni

    OdpowiedzUsuń
  12. Sfinalizowałem mój Top 30, wystarczy kliknąć na mój nick.

    OdpowiedzUsuń
  13. Terra Odium, nie znałem, właśnie słucham i są to jak najbardziej moje klimaty, pierwsze skojarzenie to Fates Warning. Wygląda, że ,,Ne Plus Ultra,, na dłużej zagości w moich słuchawkach. Kilku pozycji z zestawienia też nie znam, ale na pewno się zapoznam. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń