Strony

czwartek, 2 maja 2013

DEMISE AWAITS - Demise Awaits Ep (2009


Demise Awaits to kolejna młoda amerykańska kapela, która za cel obrała sobie granie wtórnego, opartego na sprawdzonych patentach thrash metalu, ale solidnego i agresywnego. Założony w 2000 roku Demise Awaits stara się grać progresywny thrash metal o technicznym charakterze, przesiąknięty latami 80, a także heavy metalem. Właśnie z takiej strony zaprezentowali się na mini albumie „Demise Awaits”, który ukazał się w 2009 roku.

Nikogo nie zdziwi fakt, że zespół czerpie garściami z znanych i cenionych zespołów z kręgu thrash metalu jak i heavy metalu, tak więc słychać tu wpływy takich zespołów jak Metallica, Slayer, Exodu, czy Overkill, a także Iced Earth czy Judas Priest. Wtórność jest tutaj i to w dużych ilościach, ale ciężko też o oryginalność i świeżość, a w tej sprawdzonej, oklepanej formule zespół radzi sobie całkiem dobrze. Pod względem stylu też zespół nie zaskakuje, bo jest to styl, który opiera się na dynamicznej, energicznej sekcji rytmicznej, na mocnych, ostro ciętych riffach i rozbudowanych solówkach, gdzie położony został nacisk na agresję, brutalność, a w mniejszym na melodyjność i tutaj kawał dobrej roboty odwalili Jason Chatfield oraz Joel St Clair, choć nieco brakuje w tym wszystkim technicznego charakteru. Do tego taki uniwersalny, thrash metalowy wokal Jasona, który również stawia na naturalność, agresję, aniżeli technikę i melodyjność. Można również sporo zarzucić produkcji, która jest nieco niższych lotów, ale czego można się spodziewać po wydawnictwie wydanym na własną rękę. Materiał solidny i słucha się tych 4 utworów całkiem dobrze. Rozbudowany „Defender” to udane połączenie thrash metalu i heavy metalu z pewnymi cechami Judas Priest, zwłaszcza jak się wsłucha uważnie w główny motyw. Stylistycznie podobnie zagrany jest melodyjny „Omega”. Więcej thrash metalu słychać w dynamicznym „Extract” czy 7 minutowym kolosie „The Nothingsoul”, który znakomicie podkreśla styl zespołu.

Pierwsze kroki postawione przez Demise Awaits można uznać za takie nieco nie pewne, ale podkreślające to, że zespół grać potrafi tylko potrzeba im czasu, żeby nieco doszlifować styl, a także konkretnego kontraktu płytowego, żeby zaistnieć na rynku. Wszystko przed nimi.

Ocena: 5.5/10

P.s Podziękowanie dla Vlada Nowajczyka za udostępnienie niniejszego materiału :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz