Strony

sobota, 1 czerwca 2013

THE QUILL - Tiger Blood (2013)

Lubie posmakować muzyki zespołów, które się zapowiadają dobrze , a nie są mi znane. Tak też się stało w przypadku nowej płyty The Quill, która nosi tytuł „Tiger Blood”. Na moje zmysły podziałało określenie stylu muzycznego w jakim się obraca zespół, a mianowicie zwrot stoner rock/heavy metal. Z zespołem nie miałem wcześniej do czynienia i troszkę dziwne dla mnie było, że zespół postał w 1990 roku i dorobił się kilku płyt. Nie uda mi się porównać nowej płyty w stosunku do starszych wydawnictw. Kto więc chce dowiedzieć się czegoś więcej o zespole to odsyłam do oficjalnych stron, które poszerzą waszą wiedzę w tym zakresie. Pozwolę sobie przejść do „Tiger Blood” który jest obiektem moich rozważań.

Muzyka pełna odesłań do lat 60 czy 70 to moda, która ogarnęła metal i teraz co raz więcej kapel, która chce przypomnieć światu o tamtych latach. Tak więc wpływ na styl zespołu miały takie kapele jak Led Zeppelin, Black Sabbath, czy Deep Purple. Nie wiem jak brzmiały po przednie albumy, ale wiem że nowy jest dopracowany pod względem produkcji i technicznego wydźwięku. Muzycy odwalają kawał dobrej roboty, jednak mimo wszystko można poczuć niedosyt. Z jednej strony emocjonalny, rockowy wokal Magnusa Agnara, który pojawił się w zespole w 2010 r i klimatyczne melodie w wykonaniu gitarzysty Chrisa, a z drugiej niezbyt trafione pomysły i aranżacje. Wszystko brzmi solidnie, ale brakuje w tym nieco pazura, czy przebojowości, która by nadała całości bardziej przyswajalnego charakteru. Jednak mimo pewnych niedociągnięć i wtop jest na czym zawiesić ucho. Ciekawy motyw i podniosłość to mocna strona „Purgatory Hill”, dynamika to zaleta otwierającego „Freak Parade”, zaś „Go Crazy” wyróżnia się luzem i pomysłowością. „Storm before The Calm” bardziej zakręcony, ale klimaty w stylu Deep Purple są tutaj na plus. Nie brakuje też mocniejszych dźwięków czego przykładem jest „Darkest Moon”. Zespół grać potrafi i mają pomysł, tylko nie do końca zostaje zrealizowany.

Dobre hard rockowe granie w stylu lat 70, gdzie jest miejsce na stoner rock i heavy metal. Solidność i rockowe oblicze mogą przyciągnąć nie jednego słuchacza. Nowy album „Tiger Blood” to wydawnictwo skierowane do wąskiego grona słuchacza. Warto pamiętać, że nie jest to album, który zawiera muzykę z górnej półki. Pozycja dla zagorzałych fanów stoner rocka lat 70.

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz