Strony

poniedziałek, 28 października 2013

WARBRINGER - IV : Empires Collapse (2013)

Brakuje wam prawdziwego thrash metalowego łojenia? Brakuje wam lat 80, 90 w których thrash metal oznaczał agresję, dynamikę i drapieżność, a nie melodyjne granie które często znajduje miejsce w obecnym thrash metalu? Nadciąga Warbringer żeby was zadowolić swoim kolejnym znakomitym albumem zatytułowanym „IV : Empires Collapse”, który stara się przywrócić duch starego thrash metalu.

Amerykański band, który zaczął swoją prawdziwą przygodę z metalem w roku 2004 stara się przywrócić dobre imię thrash metalu. Odrzuca nowoczesne, bardziej melodyjne podejście do thrash metalu. Choć nie brakuje tutaj atrakcyjnych melodii jak te w „Hunter Seeker” czy „Black Sun black Moon”, to jednak tutaj Warbringer stara się postawić na tradycyjne aspekty thrash metalu. Tak więc nie brakuje agresji, dzikiego charakteru, drapieżności czy dynamiki. Znakomicie te cechy odzwierciedla taki „Horizon” czy „One Dimension” który nasuwa Death Angel. Warbringer sięga do twórczości wielu znanych kapel i namyśl nasuwa się Exodus, Slayer czy Kreator. W porównaniu do poprzednich albumów mamy wiele podobieństwa, zwłaszcza jeśli chodzi o stylistykę, wykonanie, soczyste brzmienie, dynamiczną sekcję rytmiczną czy poziom muzyczny. Aczkolwiek w niektórych aspektach można wyczuć różnicę. To oczywistą jest tutaj doom metalowa okładka, która nie oddaję w pełni charakteru płyty. Choć takie klimaty doom metalowe odnajdziemy w „Leviathan”. Płyta jest urozmaicona co jest tutaj jak najbardziej na plus, aczkolwiek przydałby się jakiś bardziej rasowy hicior niż np. taki nijaki trochę „Dying Light”.

Mimo że skład zespołu uległ przetasowaniu i pojawili się nowi członkowie to udało się nagrać solidny album, który niczym nie ustępuje poprzednim wydawnictwom, a już na pewno pokazuje że młodzi muzycy też potrafią pokazać starym kapelom jak Megadeth co znaczy thrash metal i jak go grać. Chwała za takie młode zespoły, które chcą o żywić ten nieco skostniały gatunek.

Ocena: 7.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz