Duński Roarback w końcu
doczekał się wydania swojego debiutanckiego albumu. Zapewne sporo
osób czekało na ten moment, bowiem ich mini album „Face the
Sun” z roku 2012 zdobył uznanie słuchaczy, zwłaszcza tych co
siedzą w brutalnym thrash/death metalu. Jak jest z „Echoes Of
Pain”?
Na samym wstępie trzeba
przyznać, że zadbali o samą szatę graficzną. Jest kolorystycznie
i już na pierwszy rzut oka widać z czym mamy do czynienia. Również
od strony technicznej jest lepiej niż na mini albumie. Podrasowano
brzmienie i słychać, że jest drapieżne i takie soczyste, a w
takim graniu ma to ogromne znaczenie. Oczywiście na debiutanckim
albumie znalazły się 4 kawałki z mini albumu. Skupmy się zatem na
pozostałej części materiału. Zespół nie bawi się w
klimatyczne otwarcie płyty, lecz od razu rusza z kopyta i atakuje
słuchacza mocnym uderzeniem w postaci „People's Hate”.
Słychać, że wokalista Dennis stawia nacisk na brutalność, na
mroczny charakter wokalu i właściwie sprawdza się to w tym co gra
Roarback, aczkolwiek brakuje mi nieco technicznego śpiewania. Na
płycie pojawiają się też pewne zwolnienia i o wiele cięższe
granie niż te z początku płyty i już taki „Voices Of
deception” nas znakomicie wprowadza w takie klimaty. Ci co
lubią szybkie i bezkompromisowe thrash metalowe granie ci z
pewnością polubią „Manor of hatred” czy „Wrong
Man's Life” . Nie można na płycie uświadczyć długich,
rozbudowanych kompozycji, ale może to i dobrze? Bo nie widzę
Roarback w takiej roli. Co wypada dobrze na „Echoes Of Pain” to
przede wszystkim sekcja rytmiczna, która ma naprawdę niezłe
tempo i dynamikę. Troszkę niedosyt czuję jeśli chodzi o grę
gitarzystów. Jest ostro, agresywnie i szybko, ale brakuje
nieco technicznego grania, brakuje nieco pomysłowości w tym
wszystkim. Wystarczy posłuchać „Echoes Of Pain”
żeby stwierdzić że jest to troszkę chaotyczne.
Roarback nagrał całkiem
dobry album, ale wciąż jest małe „ale”. Brakuje wyrazistych
hitów, brakuje precyzji w aranżacjach. Ale jeszcze wszystko
przed nimi, więc jest nadzieja że się rozkręcą.
Ocena: 5.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz