Strony

piątek, 15 sierpnia 2014

HIGH SPIRITS - You Are Here (2014)

Po znakomitym debiucie w postaci „Another Night” z 2011 zastanawiałem się czy Chris Black znany z Pharaoh powróci jeszcze do projektu muzycznego o nazwie High Spirits i czy będzie wstanie nagrać równie udany album co pierwszy. Było cicho przez 3 lata, ale w końcu milczenie zostało przerwane i przyszedł czas na nowe wydawnictwo w postaci „You Are Here” , które jest swoistą kontynuacją „Another Night”. Co to oznacza?

Oznacza to z pewnością jedno, dobrą zabawę dla fanów muzyki metalowej i hard rockowej z lat 80. High Spirits na drugim albumie nie porzuca swoich patentów ani rozwiązań z poprzedniego wydawnictwa. Tak więc nie powinno nikogo z dziwić czerpanie z twórczości Judas Priest, Witch Cross, Saxon, Iron Maiden czy innych kapel z kręgu NWOBHM czy nawet hard rocka. Na swoim miejscu pozostało złagodzone i nieco hard rockowe brzmienie z lat 80, czy też łagodniejszy i bardziej rockowy wokal Chrisa. Nie uświadczymy większych zmian w stosunku do debiutanckiego albumu i właściwie słychać wiele podobieństw. Można jednak odnieść wrażenie, że nowy album ma bardziej hard rockowy wydźwięk aniżeli heavy metalowy. Nie trzeba daleko szukać by potwierdzić ten stan rzeczy, bowiem wystarczy posłuchać „Gone To Pieces”. High Spirits brzmi momentami jak Enforcer tylko gorszej jakości i to rzuca się już przy kontakcie z otwieraczem „When The Lights Go Down”. Kto lubi klimaty Doken czy Ac/Dc ten powinien polubić „I Need Your Love”. Pierwszy album wypadł bardzo dobrze bo go napędzały melodyjne kawałki, które miały w sobie coś z prawdziwego przeboju, potrafiły umilić czas i dostarczyć sporo przeżyć. Tutaj jest tym z tym nie co gorzej, choć pojawiają się takie chwytliwe utwory jak „Reminding You of Me” , rytmiczny „Can you hear me” czy szybszy „I Will Run”.


Płyta nie jest zła, ale to też nie oznacza że jest znakomita. Jest sporo wad i to one zdominowały ten album. Kiepska i skromna okładka, słabe i oszczędne brzmienie czy kiepska forma wokalna Chrisa to tylko jedne z wielu przykładów tych wad. Co wypada dobrze? Z pewnością styl kapeli wzorowany na kapelach z lat 80 i to że zespół gra całkiem solidną muzykę, którą da się słuchać. Pytanie czy właśnie tego szukacie, czy tego oczekujecie od kapeli High Spirits?

Ocena: 5.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz