Uwaga fani hard rocka pojawił się
nowy album niemieckiego Rebellious Spirit zatytułowany „Obsession”. Nie znacie
ich muzyki? Nic nie szkodzi, wyobraźcie sobie odmłodzony Gun’s Roses, Skid Row
czy Motley Crue. Energiczny hard rock z
domieszką punku, nowoczesnego metalu to jest właśnie cały Rebellious Spirit. Najwięcej
do powiedzenia w zespole mają bracia Fisher. Jens gra na basie, a Jannik śpiewa i gra na
gitarze. Jannik śpiewa czysto, ale da się poczuć ten hard rockowy pazur.
Świetnie odnajduje się w takim graniu, to też
muzyka tego zespołu jest atrakcyjna dla potencjalnego słuchacza. Proste, niezbyt wymagające granie, okraszone
ciekawymi melodiami i chwytliwymi refrenami. Jest gitarowo i energicznie, a to już są podstawy
do udanego wydawnictwa. Zespół wie jak
zachęcić słuchacza i na samym wstępie daje nam znakomity otwieracz w postaci „Obsession”,
który oddaje to co najpiękniejsze w hard
rocku. Pojawia się element komercji co słychać w takim rockowym „Lost”,
ale nie odbija się to na samej muzyce. Nie brakuje mocniejszych dźwięków co
potwierdza agresywny „Silent scream”. Siła tego materiału
tkwi w radosnym graniu i to słychać choćby w takim wesołym „Summer
Moved on”. Zespół też odnajduje się w rockowych balladach co
potwierdzają w „Together” czy romantycznym „In My Dreams”. Całość zamyka
nieco mało wyrazisty „Breakout”. Są wzloty i upadki, ale jako całość
płyta prezentuje się dobrze. Mamy hity, mamy energię i specyficzny wokal
Jannika. Fani hard rocka nie powinni narzekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz