Strony

środa, 8 lipca 2020

THUNDERMOTHER - Heat Wave (2020)

"Heat wave" to już 4 album szwedzkiej formacji Thundermother. W dalszym ciągu jest to prosty przebojowy hard rock w klimatach Motorhead i Ac/Dc. To już kolejny przykład, że kobiecy zespół może dobrze się prezentować i grać muzykę na wysokim poziomie. Nie ma tutaj jakiś niespodzianek ani też powiewu świeżości. Od tego grania należy oczekiwać dobrej zabawy i hołdu dla wielkich kapel hard rockowych i to właśnie dostajemy na najnowszym krążku Thundermother.

Tak na dobrą sprawę najwięcej w tej kapeli robi gitarzystka Fillipa Nassil i wokalistka Guernica Mancini.  Głos Geurnicy jest wyrazisty i zadziorny, a to sprawia że płyta jest łatwa w odbiorze. Z drugiej strony przyczynia się to do komercyjnego wydźwięku całości. Z kolei Fillipa odgrywa proste i chwytliwe riffy, które w pełni oddają klimat Ac/Dc i Motorhead. Brzmienie zostało dobrze dopasowane do zawartości i jest w nim pazur.

Jest tu sporo hitów i jeden z nich to otwierający, dynamiczny "Loud and Alive". Od razu słychać wyraźne nawiązanie do stylu Ac/Dc. Takiej muzyki nigdy za wiele. W takich klimatach utrzymany jest zadziorny "Back in 76" i tutaj wyróżnia się pomysłowy riff. Można się w tym utworze doszukać elementów również Def Leppard. Przyspieszamy w rozpędzonym "Into the mud", w którym słychać echa Motorhead. Szybkie tempo, ostry riff czynią ten utwór prawdziwym killerem. Tytułowy "Heat Wave" to utwór mocno wzorowany na płycie "Ballbreaker" Ac/Dc. Posępny klimat robi swoją robotę.Stary dobry Ac/Dc tutaj słychać. Fanom Scorpions może przypaść do gustu nieco agresywniejszy "Driving in style" i znów Thundermother błyszczy. Co za pomysł na świetny przebój i dobrze im wychodzi ta sztuka. "Free Ourselves" ma świetne wejście gitary i tutaj imponuje swoim talentem Filippa. Troszkę gorzej wypada nijaki "Ghosts" i ten utwór niczym już nie zaskakuje. "Bad Habbits" to idealne zwieńczenie tej płyty.

Thundermother działa od 2010 r i "Heat Wave" to  4 album tej szwedzkiej formacji i band wciąż trzyma się na dobrym poziomie. Nowa płyta to dobra rozrywka i w sumie nic ponadto. Nie powoduje trzęsienia ziemi i nie zdobędzie tytuły płyty roku. Jednak czy zawsze o to chodzi?

Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz