Strony

wtorek, 11 maja 2021

IMMORTAL SYNN - Force of habbit (2021)


 "Force of habbit" to już drugi album amerykańskiej formacji Immortal Synn. Choć nie jest to płyta idealna, to jest to średniej jakości album heavy metalowy, w którym jest coś z power metalu, coś z thrash metalu, czy nwobhm. Solidna mieszanka jest nie najgorsza i zasługuje na uwagę fanów takiego grania.

Immortal Synn jest na scenie metalowej od 2012r i choć nie zdobyli większego rozgłosu, to wciąż grają i mają się dobrze. W roku 2020 kapelę zasilił wokalista Duel Shape oraz gitarzysta Brad Wagner. Kapela może nas niczym specjalnym nie zaskakuje i w sumie to kapela jedna z wielu. Jednak miewają ciekawe momenty, zwłaszcza kiedy stawiają na chwytliwe melodie i zadziorne riffy. Wokal Duela jest udany, choć czasami irytuje. Tony i Brad to zgrany duet gitarowy, choć nie wzbudza większych emocji. Panowie grać potrafią i co jakiś czas pojawiają ciekawe zagrywki czy melodie. Niestety dominuje chaos i brak zgrania. Nie ma oryginalności, ani świeżości, ale potrafią nie raz dostarczyć radości podczas odsłuchu. Taki "Anamnesis"  to solidny heavy metal z nutką judas priest, ale brakuje tutaj przebojowości. "Fight the prince" brzmi troszkę wtórnie i jakoś tak oklepanie. Dużo niemieckiego heavy metalu spod znaku Accept znajdziemy w "Nuclear Terror" i to jeden z mocniejszych utworów na płycie. Na płycie znajdziemy też energiczny "Denver nights".

Chaos, nieco irytujący wokal Duela, czy oklepane motywy psują ostateczny wydźwięk nowego krążka Immortal Synn. Jednak jest kilka ciekawych momentów, które bronią ten album przed totalną klęską. Band grać potrafi i mogli by dać z siebie znacznie więcej. Zobaczymy czy w przyszłości podszkolą się w sferze grania heavy metalu. Kto wie może jeszcze nagrają coś ciekawszego niż "Force of habbit"? Nadzieja umiera ostatnia.

Ocena: 5/10

3 komentarze:

  1. Płyta faktycznie pełna chaosu a wokalista, moim zdaniem, mocno do wymiany. Zastanawia mnie jednak gdzie zagubiła się recenzja nowej EP Anubis, którzy to ostatnio zaliczyli 9+... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skupiam się na pełnych albumach😜 rzadko pisze o epkach. Choć wiem że pełno fajnych epek było w tym roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaję. Moim zdaniem niestety nowa epka Anubisa do owych fajnych nie należy, mocno średnia, ale ciekaw byłem recenzji. ;)

      Usuń