Strony
▼
czwartek, 17 czerwca 2021
VULTURE - Dealin Death (2021)
"Dealin Death" to już trzeci album niemieckiej formacji Vulture. To młoda formacja, która działa od 2015r i już dała się poznać jako specjalista od grania speed/thrash metalu. Już na dwóch poprzednich wydawnictwach pokazali, że bardzo dobrze im wychodzi mieszanie stylów wypracowanych przez Exciter, Razor, Agent Steel, Destruction czy exodus. Nie ma rewolucji, nie ma może też płyty roku, ale to jest płyta, którą trzeba znać.
Vulture idzie przetartymi drogami. Dalej mamy granie w stylu lat 80 i już sama okładka idealnie to odzwierciedla. Band kontynuuje to co prezentował na poprzednich wydawnictwach i to nie dziwi. Jak coś się sprawdza to po co to zmieniać? Ich siła tkwi przede wszystkim w zadziornym głosie L.Steelera, który nadaje całości thrash metalowego pazura. Castevet i Outlaw ciężko pracują na sukces formacji i słychać, że stawiają na klimat lat 80 i sprawdzone zagrywki. Czuć pasję, pomysłowość i chęć grania na wysokim poziomie. Oj dobrze się tego słucha, choć nie tworzą niczego nowego. Na takie granie zawsze jest popyt i nie brakuję wielbicieli klasycznego speed/thrash metalu.
"Malicious Souls" to mocny i zadziorny kawałek, który zachwyca dynamiką i agresywnością. Taki Vulture to ja uwielbiam. Więcej thrash metalowej stylizacji uświadczymy w rozpędzonym "Count Your Blessing". Mamy też mroczny i bardziej heavy metalowy "Gorgon", który imponuje ciekawymi motywami gitarowymi i topornym charakterem. Nie brakuje chwytliwych melodii, co potwierdza energiczny "Star Crossed City". Mamy też techniczny i nieco w stylu Megadeth "Below the Mausoleum". Tytułowy "Dealin Death" opiera się na agresywnym riffie i niesamowitej szybkości. To kolejny killer na tej płycie. Całość zamyka nieco słabszy "The court of caligula".
Pełna grozy okładka, surowe brzmienie rodem z lat 80 i przemyślana muzyka sprawiają, że jest to płyta naprawdę godna uwagi. Kto kocha speed metal, jak i thrash metal ten pokocha zawartość. Band rośnie w siłę i to już kolejny udany album w ich dyskografii. Brawo panowie i tak trzymać, a jeszcze przybędzie Wam fanów!
Ocena: 8.5.10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz