Strony

wtorek, 19 kwietnia 2022

CRISIX - Full HD (2022)


 "Full HD" to już 6 album w dorobku hiszpańskiej formacji Crisix. Całkiem niezły dorobek patrząc na fakt, że panowie działają od 2011r, Najnowszy album ukazał się 15 kwietnia nakładem wytwórni  Listenable Records. Okładek dziwna i może nawet odpychająca słuchacza. Dałem szansę i nie żałuje, bowiem dostałem w zamian jeden z najlepszych albumów thrash metalowych roku 2022, a może i nawet najlepszy.

Płyta pewnie podzieli słuchaczy. Jednym spodoba się styl w którym obraca się band, a niektórym może się nie spodobać forma podania thrash metalu przez tą młodą i ambitną grupę. Crisix ma odpowiednie wyszkolenie techniczne i nie boi się momentami stawiać na taki techniczny thrash metal, ale ich muzyka miejscami jest bardziej pokręcona. Dlaczego? Gdzieś tam wdzierają się klimaty punkowe, gdzieś tam jest w tym wszystkim brutalność. Miewam dziwny gust i akurat to co tutaj usłyszałem powaliło mnie. Jest agresja, jest urozmaicenie, jest  zadziorny i pełen pasji głos Juliana Baza, który jest jedną z atrakcji Crisix. Kawał dobrej roboty odwalają gitarzyści, bowiem zarówno Albert jak i Marc nie próbują na siłę kopiować kogoś. Szukają własnej drogi i chwała im za to. Jasne usłyszymy echa Exodus, Overkill,  Anthrax czy Ultra- Violence, ale nie ma mowy o kalce. Wszystko składa się w spójną całość, a najlepsze jest to że to nie jest jakaś bezmyślna łupanina na jedno kopyto. Cały czas się coś dzieje i w zasadzie każdy poszczególny utwór to rasowy killer i uczta dla fanów gatunku.

Na płycie znajdziemy 11 kompozycji i daje nam to nie całe 45 minut. Otwarcie "The many licit Paths" jest dość tajemnicze i na początku nie brzmi to jak thrash metalowy utwór. Wejście gitar i wokalu sprawiło, że serce szybciej zabiło. No jest moc i panowie nawet się nie kryją z tym. Szczęka mi opadła przy energicznym "Extreme Fire Hazzard" i tutaj gitarzyści dają czadu. Pomysłowy riff i duża ilość agresji sprawiają, że to jeden z najlepszych utworów na płycie. Thrash metal w czystej postaci. Nieco bardziej stonowany i toporniejszy "Full Hd" pokazuje nieco inne oblicze zespołu, ale wciąż band dostarcza nam muzyki na wysokim poziomie. Płytę promował niezwykle melodyjny "Macarena Mosh", który również oddaje wszystko to za co kocham thrash metal. Co za energia i dobrze rozplanowane partie gitarowe. Panowie znają się na rzeczy. Kolejne rasowe killery to "Speak your truth" czy "beast". Sporo dzieje się też w urozmaiconym "Shonen Fist", który również ma ciekawe przejścia. "W.N.M united" to encyklopedyczny przykład jak grać thrash metal, a miłym dodatkiem jest pokaźna liczba gości w tym kawałku, a wszyscy oczywiście reprezentujący nowe pokolenie thrash metalu. Całość wieńczy kolejny killer na krążku, a mianowicie "Escape the eletric fate", który idealnie podsumowuje to co działo się na płycie.

Jakoś nie miałem bliższej styczności z Crisix, ale już widzę, że mam czego żałować. Band ma ciekawe podejście do tematyki i stać ich na to by grać na wysokim poziomie. Album niezwykle dynamiczny, agresywny, ale nie brakuje też ciekawych i wciągających melodii czy atrakcyjnych solówek. Płyta niezwykle dopracowana w każdy aspekcie i bardzo dojrzała. Crisix może być dumny z "Full HD" i płyta po prostu sieje zniszczenie. Ja jestem na tak! Kto przyłącza się do chwalenia nowego dzieła Hiszpanów?

Ocena: 9.5/10

3 komentarze:

  1. Me sumo. Junto con Angelus Apatrida y Trallery lo mejor que tenemos en mi país. Éste es un fantástico album, estoi de acuerdo con la puntuación

    OdpowiedzUsuń
  2. Przysnąłeś, a parę niezłych płyt się ukazało np. Mirror - The Day Bastard Leader Die. Po co recenzować średnie płytki, jak można promować te naprawdę dobre ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przysnąłem, tylko jest też życie poza blogiem. Mirror dobry, podobnie armory i livewire. Słuchanie to jedno, pisanie to drugie. Proszę spróbować mieć czas na życie prywatne, słuchanie muzyki i jeszcze pisanie o niej. I tak sporo recenzji ładuje w danym MC. Ciężko pisać kiedy lubi się też różne odmiany ciężkiej muzy😜

      Usuń