Strony

niedziela, 26 czerwca 2022

MUNICIPAL WASTE -Electrified Brain (2022)

Pozycja amerykańskiego Municipal Waste na rynku muzycznym nie jest zagrożona. To jeden z bardziej doświadczonych zespołów, które dzielnie reprezentują klasyczny thrash metal. Każdy kto lubi muzykę w stylu Anthrax,  Gama Bomb czy Havok ten bez wątpienia po lubi twórczość tej formacji. Obecnie band powrócił z nowym albumem i "Electrified Brain" to już 7 album w ich dyskografii i tylko umacnia ich pozycję.

Obyło się bez niespodzianek. Dostajemy tutaj rasowy thrash metal, w którym nie brakuje zadziorności, pazura, agresji, ale też i dobrych melodii. Wszystko przemyślane i poukładane. Piękna okładka, który nieco przypomina mi okładkę Iron Maiden z czasów "siódmego syna"  i do tego mocne, dobrze wyważone brzmienie. Wszystko znakomicie współgra. Mocnym atutem amerykanów jest wokalista Tony Foresta, który od lat jest motorem napędowym zespołu. To on nadaje charakteru całości. Z kolei Nick i Rayn odpowiadają za odpowiednie tło. Tym razem grają klasycznie i nie ma eksperymentowania. Mam jednak pewne zastrzeżenie. 14 utworów całość trwa 33 minuty i szkoda że panowie poszli w dużą ilość krótkich kawałków. Najdłuższy utwór liczy 3minuty i to trochę śmieszne zjawisko.

Zawartość jest mocna i to trzeba przyznać. Już na wstępie atakuje nas "Electrified Brain" i tutaj mimo mocnych dźwięków pojawiają się myśli, że coś za krótko trwa ten utwór. Jakby ktoś specjalnie uciął. Klasycznie brzmi też zadziorny "Demoralizer" i to jest thrash metal jaki kocham. Słychać w tym wszystkim echa lat 80 czy 90. Taki rozpędzony "Last crawl" zaspokoi maniaków kreator czy Exodus. "The bite" trwa troszkę ponad minutę i szkoda, bo mógł trwać znacznie dłużej. Rzeczywiście "High speed steel" to uczta dla maniaków starego dobrego speed metalu. Główny riff to prawdziwa petarda i sam kawałek niesie sporo energii. Jest jeszcze punkowy "Crank the heat", czy niezwykle melodyjny "restless and wicked". kolejne szybkie i treściwe killery to "berreled rage" czy wieńczący płytę "paranormal janitor".

Bardzo udany album, ale to było do przewidzenia kiedy płytę wydaje Municipal Waste. Jest klasyczny thrash metal z ciekawymi riffami i melodiami. Troszkę zmieniłbym konstrukcję samego albumu i pokusił się o bardziej zróżnicowany materiał. Nie jest źle i naprawdę dobrze się tego słucha. Warto posłuchać jak brzmi ten doświadczony band, po niemal 21 latach działalności.

Ocena: 8.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz