Strony

niedziela, 17 czerwca 2012

LEATHER - Shock Waves (1989)


A teraz krótki apel do wszystkich fanatyków kobiecych wokali, do fanów talentu wokalistki Leather Leone, do miłośników muzyki CHASTAIN, HELLION czy WARLOCK. Dla tych wszystkich grup mam coś do polecenia, a mianowicie amerykański zespół LEATHER, który oczywiście grał heavy metal. Tak czas przeszły, bo zespół już nie istnieje. Formacja ta zaistniała za sprawą debiutu, ale przede wszystkim za sprawą samej liderki czyli Leather Leone, która bardziej była znana z występów w CHASTAIN. Ale LEATHER to nie tylko charyzmatyczna wokalistka, który ma swój styl i niesamowity talent, gdzie jest i ogień, zadziorność i drapieżność godna thrash metalowych śpiewaków., to też inni utalentowani muzycy którzy oczywiście też byli powiązani z zespołem CHASTAIN. LEATHER został założony w 1989 roku i powodem nagrania owego debiutanckiego albumu „Shock waves” pod szyldem LEATHER było to że wokalistka nie chciał być w cieniu znakomitego gitarzysty Chastain, który całą uwagę skupiał na sobie. Ambicja Leather Leone były większe, więc zebrała skład i nagrała album, który nawiązywał oczywiście do twórczości CHASTAIN. Micheal Harris, który znalazł się w składzie LEATHER to kolejny wirtuoz gitary i jego umiejętności są nie wiele gorsze od samego Chastaina. To co przemawiało za faktem, że ów album jest powiązany z CHASTAIN to nie tylko sami muzycy, ale też kompozycje, które nie które jeszcze zostały napisane właśnie w okresie CHASTAIN. To co zaprezentował LEATHER na swoim debiutanckim albumie to amerykański heavy metal klasy światowej, który cechuje się przede wszystkim niezwykłą przebojowością, dbałością o najmniejszy detal w muzyce, w dodatku elektryzujący, drapieżny i ostry. A wszystko w oparciu o niesamowite umiejętności muzyków, które gwarantują muzykę na najwyższym poziomie. Styl LEATHER przypomina CHASTAIN bo jest drapieżny, zadziorny wokal Leather Leone no i wirtuozerskie popisy gitarowe. Jest również podobna formuła gdzie jest nacisk na zapadające melodie i przebojowe refreny.

Zawartość albumu charakteryzuje się niezwykła rozrzutnością i mamy tutaj różnego rodzaju kompozycje, o różnych preferencjach i każdy powinien znaleźć coś tutaj dla siebie. Trzeba przyznać każda kompozycja tętni własnym życiem, oferując niezwykły, niepowtarzalny nieco mroczny klimat. "All Your Neon" to utwór który rozpoczyna album, utwór który właściwie mógłby spokojnie znaleźć się na jakimś wydawnictwie CHASTAIN. Jest ten zadzior, ten mroczny klimat, ostry wokal Leather Leone no i wirtuozerskich popisach gitarowych Harrisa. Można rzec amerykański heavy metal najwyższych lotów. Jeszcze ciekawiej zespół prezentuje się w “The Battlefield of Life” gdzie jest mroczne, klimatyczne wejście i partie klawiszy. Nastrój godny CHASTAIN czy też nawet płyt DIO. Ta kompozycja jest świetnym przykładem tego, że zespół nie ma większych problemów z zróżnicowaniem kompozycji i mamy drugi utwór , który inaczej brzmi. Jest więcej dynamiki, jest galopada sekcji rytmicznej, jest szybkość i chwytliwa melodia i w samym utworze dzieje się sporo. W podobnej dynamicznej formule jest utrzymany również tytułowy „Shock waves” z elektryzującymi solówkami. Mamy też również mocną balladę „In A Dream” z pomysłową linią melodyjną, zapadającym w głowie refrenem i z ciekawym wykonaniem. Natomiast “Something in This Life” to kawał ciężko heavy metalu, gdzie jest marszowe, zadziorne tempo, a główną rolę odgrywa gitarzysta Harris i jego wirtuozerskie popisy. Dzieje się sporo w tym kawałku podobnie jak i na całej płycie. Kolejnym takim nawiązaniem do CHASTAIN jest taki "Diamonds Are For Real" gdzie początek przypomina utwór „The King Has The Power”. Partie basu dają tutaj o sobie znać i ten element również błyszczy w muzyce LEEATHER. Album ubarwia również drugi wolny kawałek czyli nastrojowy “It’s Still in Your Eyes”, a także dwa nieco stonowane z wolnym tempem, bazując na mrocznym klimacie, urozmaiceniu, ostrym, ciężkim riffie i zadziornym wokalu Leather Leone czyli „Catastrophie Heaven” i „No Place Called Home” przypominający choćby twórczość DIO, czy BLACK SABBATH.

Leather Leone wydała tylko ten jeden, jedyny album, ale za to jaki. Amerykański heavy metal z najwyższej półki, gdzie jest dbałość o każdy szczegół, gdzie na każdym kroku jest perfekcja jeśli chodzi o wykonanie i długo można by się tutaj rozpisywać o tym jak świetni są muzycy i jak znakomicie został przyrządzony album i jak dużo wartościowej muzyki zawiera i ile jest tutaj świetnych kompozycji, ale podsumowuję to zdaniem, że jest to bardzo dobry album, na miarę twórczości CHASTAIN. Po tym albumie wokalistka skupiła się na weterynarii i w tym roku wróciła z zespołem heavy metalowym. Gorąco polecam.

Ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz