Marzec i Kwiecień to dwa miesiące
który dostarczyły mi sporo muzycznych wrażeń, sporo z
wydanych w tych miesiącach albumach otrzymałem doskonałe
wydawnictwa, albo takie do których będę często wracał. O
marcu już pisałem, czas na miesiąc kwiecień. Z tym miesiącem też
wiąże się pewne długo oczekiwane płyty i sporo miłych
zaskoczeń. Na pewno najbardziej wyczekiwaniem albumem był dla mnie
RUNNING WILD i „Shadowmaker” w ramach powrotu zespołu po tym jak
w 2009r. ogłosili koniec. Album okazał się rozczarowaniem i
najsłabszym wydawnictwem w historii zespołu, aczkolwiek ma kilka
chwytliwych kawałków dla których warto odpalić ów
album. Innym krążkiem który był przeze mnie wyczekiwany z
dużą niecierpliwością był „Stalingrad” ACCEPT, z tym, że
chciałem dostać tak genialny album jak „Blood Of The Nations” a
nowy krążek sporo ustępuje poprzednikowi, aczkolwiek dalej jest to
heavy metal na najwyższym poziomie. Nowy wokalista w DRAGONFORCE dał
powody do wyczekiwania na nowy album z dużym zapleczem ciekawości,
bo jednak dręczyło mnie wiele pytań. I efekt końcowy nowego
wydawnictwa jest szokujący. Power metal na najwyższych obrotach,
poziom, styl jaki zaprezentowali na nowym albumie jest świetny i
oddaję to co najlepsze w gatunku. Najlepsze wydawnictwo DRAGONFORCE,
które znajdzie swoje miejsce w rozliczeniach tegorocznych.
Również tendencję zwyżkową zaliczył rodzimy CRYSTAL
VIPER, który zaprezentował nieco świeży materiał na
„Crimen Expecta” no i pójście w ostrzejsze klimaty wyszły
zespołowi na dobre. Do genialnych płyt na pewno zaliczyć należy
też drugi album power metalowego WARDRUM z Grecji, który mnie
zaskoczył swoim nowym albumem i „Desolation” to płyta dojrzała
i bardziej przemyślana aniżeli debiut i przede wszystkim
przystępniejsza. Rozczarował za to niemiecki AT VANCE i popadli oni
w rutynę i stagnację. Zaś z takich debiutanckich zaskoczeń jest
dla mnie wciąż HUNTRESS, gdzie jest troszkę heavy, trochę power i
trochę thrash metalu i wszystko skupione wokół znakomitych
linii wokalnych. Fani talentu Kai Hansena czy też Pieta Sielcka
powinni się zapoznać z kolejnym wydawnictwem MARVERICK, na którym
obaj muzycy się udzielili. Dobry krążek z dużą dawką
przebojowości.Kwieć to bardzo udany miesiąc i wraz z marcem stanowi najlepsze miesiące póki co jeśli chodzi o nowości płytowe z kategorii heavy metal.
1. Dragonforce - The Power Within (17.04.2012)
Niby zespół nie dokonał jakiś drastycznych zmian, niby dalej jest ten charakterystyczny styl oparty na niezwykłej melodyjności, dalej jest ta znana ich szybkość, ale jest bardziej zwarty materiał i na pewno bardziej zaskakujący i zróżnicowany. Najlepsze wydawnictwo Brytyjczyków, oddający prawdziwy charakter power metalu. Znaczącą rolę odegrał nowy wokalista, który spisał się na wydawnictwie wybornie.
2. Wardrum - Desolation (25.04.2012)
Intrygujące partie gitarowe, atrakcyjne solówki, przebojowość, która upiększa album. W przeciwieństwie do poprzedniego albumu nie ma nudy, nie ma grania na siłę i wszystko brzmi bardzo energicznie. Oby więcej takich płyt w tym roku.
3. Crystal Viper - Crimen Excepta (27.04.2012)
Wystarczyło, że nieco odświeżyć formułę, nieco uporządkować styl, pójść w stronę mocniejszego grania, wcisnąć troszkę patentów thrash metalowych i już muzyka polskiego zespołu heavy metalowego nabrała rumieńców. Bardzo udany album, które daję nadzieję, że zespół może się jeszcze rozwinąć w przyszłości .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz