Jednym z najuboższych miesięcy roku
2012? Bez wątpienia miesiąc sierpie, który jakoś mnie nie
porwał ani pod względem ciekawych albumów, które
gdzieś tam zapadły w pamięci. Nie było tez dużej liczby płyt,
którymi warto było się zainteresować. Fani heavy metalu
mogli się natknąć na pochodzący z Wielkiej Brytanii debiutujący
zespół KAINE. Ich album „Falling Through Freedom” nie
jest jakimś wybitnym dziełem, ani tez krążkiem który można
by polecić komuś w ramach relaksu, więc można śmiało mówić
o albumie niszowym, który pod względem poziomu muzycznego
kompozycji jest słaby. Jeśli już mowa o debiutach, to na pewno
niektórym w głowie mógł zawrócić włoski WIND
ROSE grający progresywny power metal, gdzie słychać wpływy BLIND
GUARDIAN, czy SYMPHONY X, jednak też zdania są podzielone, dla
jednych jest to dobra rzecz, a dla innych podobnie jak i dla mnie,
jest to nudny i przewidywalny album, o którym szybko się
zapomina. Również klęską można nazwać nowy album
zasłużonej formacji heavy metalowej SAINT, który nagrała
krążek wtórny i strasznie monotonny, a przecież w latach 80
byli znani z solidnego heavy metalu w stylu JUDAS PRIEST. Ciężko
było w tym miesiącu o solidny album, który można by polecić
i który prezentowałby godny poziom. Jednak udało mi się
skompletować kolejną trójkę, która jest warta uwagi
słuchacza. Wśród tej trójki jest grający symfoniczny
power metal HOLY KNIGHTS, który muzycznie jak i poziomem
zbliżony jest do nowego albumu RHAPSODY. Mamy też power metal z
elementami folk metalu i jak ktoś lubi ORDEN OGAN, FALCONER czy
ALESTORM ten powinien posłuchać nowego albumu WINTERSTORM, a
mianowicie „Kings Will Fall', zaś z kategorii heavy metalu dobrze
prezentuje się drugi album kanadyjskiej grupy BLCK MOOR, a
mianowicie „Lethel Wates” będący kolejnym albumem, nawiązującym
stylistycznie do lat 80, a więc fani ENFORCER czy STRIKER będą
zachwyceni.
1. HOLY KNIGHTS - Between Daylight And Pain (28.08.2012)
Kolejna mocny album prosto z Włoch. Po raz kolejny można się przekonać jak ten gatunek jest znaczący dla tego kraju i że Włochy to głównie symphonic power metal. Jeśli ktoś lubi ostatnie dokonanie RHAPSODY Luca Turilliego ten z pewnością po lubi i ten krążek. Spora dawka chwytliwych melodii i energicznych popisów gitarowych.
2. WINTERSTORM - Kings Will Fall (31.08.2012)
Świetne połączenie power metalu z elementami folk metalu. Jeśli się lubi takie kapele jak ORDEN OGAN, czy FALCONER, jeśli lubi się pomysłowe melodie, przebojowy charakter utworów to z pewnością ten album przypadnie wam do gustu.
3. BLACK MOOR - Leathal Waters (21.08.2012)
Kolejny album z serii nawiązania młodszych kapel do lat 80, do patentów znanych kapel z tamtych lat i podania ich w nieco odmienionej formie. Porządny heavy metal przypominające ostatnie dokonania STRIKER, czy ENFORCER.
RECENZJA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz