Jednym z tych zespołów,
który zawsze dostarczał fanom to co chcieli, jednym z tych
zespołów który powstał w latach do dziś funkcjonuje
i trzyma wysoki poziom muzyczny niemal od samego początku jest bez
wątpienia jedna z legend amerykańskiej sceny metalowej, a
mianowicie Vicious Rumors, który został założony w
1979 r z inicjatywy gitarzysty Geoffa Thorpe. Po wydaniu albumu
koncertowego „Live You To Death” w 2012 i bardzo dobrze
przyjętego „Razorback Killers” , który szybko został
okrzyknięty jednym z ich najlepszych albumów, przyszedł w
końcu czas na nowy album, na jedenasty w historii zespołu
wydawnictwo, czas na „Eletric Punishment”.
Ten amerykański zespół
prowadzony przez Geoffa zasłynął z tego, że gra agresywny
heavy/power metal z elementami thrash metalu i to w amerykańskim
stylu nasuwając takie kapele jak choćby Iced Earth, Angel Dust czy
Metal Church, jednak w muzyce zespołu można doszukać się wpływów
Judas Priest, czy Black Sabbath. Niczego nie zmienia „Eletric
Punishment” który podkreśla fakt, że zespół nie
zamierza zbaczać z obranej dawno temu ścieżki, a na nowym albumie
tylko umacnia swoją pozycję jako zespołu amerykańskiego, który
znakomicie oddaje to co z czego słynie tamtejsza scena metalowa, a
mianowicie heavy/power metal z elementami thrash metalu. Poprzedni
album „Razorback Killers” charakteryzował się mrocznym
klimatem, ciężkim, wręcz brutalnym brzmieniem wyjętym z thrash
metalowego albumu, ostrymi gitarami, które miały cechy thrash
metalu, heavy i power metalu, a wszystko zagrane z pomysłem,
agresją, jak i melodyjnością, a wszystko wypełniała dynamiczna
sekcja rytmiczna i wyrazisty wokal Briana Allena, który ma
manierę nasuwającą Tima Rippera Owensa i te cechy w dalszym ciągu
można uświadczyć na nowym albumie, który jest swoistą
kontynuacją stylu już zaprezentowanego na „Razorback Killers”.
Warto jednak wspomnieć, że od roku 2013 w zespole jest nowy
gitarzysta, a mianowicie Thasen Rasmussen, który występował
w Vicious Rumors w latach 2005 -2007, a znany jest głównie z
thrash metalowego Heathen. Odegrał on dość sporą rolę na nowym
albumie, to on właśnie nadał thrash metalowego charakteru partią
gitarowym, to on nadał ciężkości i agresywności poszczególnym
utworom , a wraz z Geoffem wygrywa sporo ciekawych melodii, solówek
i jest na czym zawiesić ucho. „Eletric Punishment” to nie tylko
dopracowanie i zadbanie o szczegóły w sferze brzmieniowej czy
graficznej, ale też kompozytorskiej. Równy, agresywny, a
przede wszystkim urozmaicony materiał, to jest to czego należy się
spodziewać. Dużą część stanowią utwory agresywne utrzymane w
heavy/power metalowej formule z elementami thrash metalu i mrocznym
klimatem i właśnie takie utwory jak otwierający „I am The
Gun” , energiczny „Black X List” czy „D
Block” są jakby wizytówką tego zespołu. Bardziej
stonowany, ale dalej w brutalnej oprawie „Eletric Punishment”
nasuwa ostatni album Attacker, zaś rozbudowany „Escape (
From Hell)” to znakomita, klimatyczna ballada. Rytmiczny
„Thirst For A Kill” czy „Dime store
Prophet” pod względem stylistyki, jak i zadziornego motywu
przypomina twórczość Judas Priest, czy Cage. Na albumie
znalazło się również miejsce dla coveru Kiss, a mianowicie
„Strange Ways”.
Vicious Rumors to
sprawdzona amerykańska marka, która nigdy nie zawodzi i
dostarcza fanom to cą chcą, a więc kolejny agresywny, mroczny
album w stylistyce heavy/power metalowej z elementami thrash metalu,
na którym gościnnie wystąpili Bob Capka, Brad Gillis, czy
Mark Mcgee „Eletric Punishment” to kolejny bardzo dobry album w
historii zespołu, ale przecież do tego już nas przyzwyczaili.
Ocena: 8.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz