Strony

środa, 14 września 2016

DISTANT PAST - Rise of The Fallen (2016)

Jednym z ciekawszych zespołów ostatnich lat jakie się pojawiły w progresywnym światku jest Distant past. Ta szwajcarska formacja, która powstała w 2002 r z inicjatywy Adriano Troiano ma na swoim koncie 5 albumów, liczne koncerty i występy u boku wielkich kapel. Swój styl kształtowali na przestrzeni 14 lat i doszli już do pewnego poziomu, który nie zawodzi bardziej wymagających słuchaczy. Z jednej strony panowie nie tworzą niczego nowego ani ponadczasowego, ale nie można im odmówić dobrych pomysłów na kompozycje i ciekawych aranżacji. Jednym słowem każdy kto lubi dużą dawką melodyjności, przebojowości w power metalu ten będzie zadowolony. Szwajcarski band swoją moc czerpie z gitarowego duetu Curty/Schafer. Panowie często stawiają na wyraziste, intrygujące riffy, które porywają słuchacza swoją lekkością i ciekawą formą. Wykonanie naprawdę stoi na wysokim poziomie. Choć stylistycznie panowie przypominają wiele znanych bandów, to jednak potrafi stworzyć coś własnego. Ostatnie dzieło „Rise of The Fallen” ukazał się w tym roku i właściwie to jest to do czego przyzwyczaił nas ten band. Mamy dynamikę, energiczne solówki, ciekawe aranżacje i trafione melodie, które czynią ten album prawdziwym skupiskiem hitem. Dobrze się stało, że płyta nie została zdominowana przez progresywną konwencję. Nowy album przyciąga uwagę klimatyczną i dobrze skonstruowaną okładkę. Postać Jezusa i diabła w odpowiedniej kolorystyce robi wrażenie. Również brzmienie stoi na wysokim poziomie. Każdy z tych elementów składa się na wysoki poziom wydawnictwa. Już sam otwieracz „Master of Duality” to kwintesencja power metalu i progresywnego heavy metalu. Mocny i zadziorny riff pełni tutaj kluczową rolę, a nutka przebojowości dodaje lekkości kawałkowi. Troszkę toporniejszy „Die As One” to kawałek który pokazuje umiejętności gitarzystów. Zespół potrafi płynnie przejść do marszowego tempa i takiej rycerskiej formy w „ark of Saviour”, który jest kolejny mocnym punktem tej płyty. Zespół trzyma równy poziom i kolejne pozycje w postaci zadziornego „Scriptual Truth” czy mrocznego i bardziej thrash metalowego „Redemption” to tylko potwierdzają. Jednym z najciekawszych utworów na płycie jest rozbudowany „Heroes Die”, który ukazuje progresywność zespołu. Całość zamyka klimatyczny i bardziej epicki „By the light of the morning star”. Płyta kończy się dość szybko, ale emocje pozostają na długo. „Rise of The Fallen” mimo swojej wtórności robi spore wrażenie i imponuje lekkością i dobrze wyważonym materiałem, który nie przytłacza nadmiarem progresywnych elementów. Szwajcarski Distant Past znów pokazał swój potencjał i niezwykłe umiejętności w rejestrowaniu ciekawego i wciągającego materiału. Polecam.

Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz