Strony

środa, 2 listopada 2016

DERDIAN - Revolution Era (2016)

Nie tak dawno, bo dwa lata temu włoski Derdian nagrał jeden ze swoich najlepszych albumów w postaci „Human Reset”. Szybko stał się jednym z najbardziej cenionych zespołów grających symfoniczny power metal. Choć nie da się ukryć wpływów Rhapsody, Helloween czy Dark Moor to jednak band stara się być sobą i grać swoja muzykę, która ma być podniosła, dynamiczna i przebojowa. Ich płyty zawsze były na wysokim poziome, ale trzy części „New Era” wymagały nieco odświeżenia i w końcu nadarzyła się taka okazja. „Revolution Era” to album, który zawiera na nowo nagrane kompozycje z pierwszych trzech albumów. Taki zabieg bez wokalisty Ivana wydawał się ryzykowny i nie potrzebny, jednak Derdian poradził sobie z tym problemem. Zaprosili w jego miejsce sporo ciekawych gości. Wśród nich jest Ralf z Primal Fear, Apollo znany nam Firewind, Fabio z Rhapsody, Henning Basse z Brainstorm, czy Elisa znana nam z Dark Moor. Dzięki nim stare znane kompozycje są świeże i potrafią zaskoczyć. Wszystko nabrało większej przestrzeni i sam album wypada znakomicie. Jednak udało im się jeszcze bardziej dopieścić znane nam dobrze kompozycje z pierwszych trzech albumów. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na melodyjny „Beyond The gate”, który osadzony jest w świecie Dark Moor. Z kolei podniosły „Battleplan” przypomina twórczość Rhapsody z lat 90. Fabio daje czadu w „Lord Of war”, który jeszcze bardziej podkreśla powiązania z jego macierzystą kapelą. Nową jakość słychać też w „The Hunter”, w którym szaleje Ralf. Jednak pasuje do symfonicznego power metalu i ten kawałek to potwierdza. Elisa znana z Dark Moor znakomicie wypada w „New Era” i aż przypominają się pierwsze płyty Dark Moor. Na sam koniec warto wspomnieć o „Cage of Light” w którym mamy Apollo Papathanasio na wokalu. Od kiedy nie jest wokalistą Firewind dobrze jest jeszcze go usłyszeć gościnnie na różnych power metalowych albumach. Kto jak kto, ale Apollo znakomicie pasuje do tego typu muzyki. Cały album to kwintesencja symfonicznego power metalu, to przykład jak znakomicie można wykorzystać świetnych wokalistów z kręgu power metalu. Zachwycaliśmy się nie tak dawno metalową operą Mariusa Danielsena, to teraz czas zachwycać się nowym dziełem Derdian.

Ocena: 9.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz