Strony

wtorek, 29 stycznia 2019

WITHIN TEMPTATION - Resist (2019)

Fanem Within Temptation nigdy nie byłem. Szanuje jednak tą kapele za rozpowszechnianie symfonicznego metalu i za niezwykły głos Sharon Den Adel, która stała się ikoną symfonicznego metalu. Band działa od 1996r i dorobili się 8 albumów, a te najlepsze band wydał na początku swojej kariery. Mam tutaj na myśli "The Silent Force" i "Mother earth", które zawierają najwięcej hitów Within Temptation. Te dwa krążki wyznaczyły styl tej kapeli i nigdy potem już nie udało się zespołowi zbliżyć do ich poziomu. Teraz po  5 latach przerwy band powraca z nowym albumem zatytułowanym "Resist" i jet to ciąg dalszy podróży zespołu w rejony popu, alternatywnego rocka, z domieszką symfonicznego metalu. Ten ostatni element jest podawany w jak najmniejszych ilościach. Resist to na pewno płyta dopieszczona pod względem brzmieniowym i to słychać. Jest mocne, z pazurem i z klimatem. Szkoda tylko, że inaczej ma się sprawa z zawartością. Echa starego Within Temptation można wyłapać w marszowym, ale i bardzo przebojowym "The reckoning". Dobrze też się słucha  podniosłego i nieco komercyjnego "Endless War". Refren tutaj jest bardzo udany i zapada w pamięci.  Płytę cały czas napędza wokal Sharon i znakomicie sprawdza się w nieco ostrzejszym "Raise Your Banner", który jest jednym z najciekawszych utworów na płycie.  W tym kawałku pojawia się też gościnnie Anders Friden. W "Supernova" pojawiają się z kolei elementy muzyki elektronicznej. To już inny styl Within Temptation, choć trzeba przyznać jak na taki eksperyment to i tak poszło im nie najgorzej.Nie wiele wnosi spokojniejszy "In Vain", czy przekombinowany "Firelight". Do grona ciekawych utworów na pewno warto jeszcze zaliczyć chwytliwy "Mad World". Na sam koniec mamy znów bardziej komercyjny "Trophy hunter". Fani Within Temptation może więcej wycisną z tego albumu, bo mi tak średnio podszedł. Jest kilka utworów, które można posłuchać bez zażenowania. Mocne brzmienie i świetny wokal Sharon to troszkę za mało. Ot co średni album, który nie wiele wnosi do twórczości tego zespołu. Może jeszcze kiedyś wrócą do grania z "Mother Earth"?

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz