Strony
▼
wtorek, 11 czerwca 2024
HOLYCIDE - Towards Idiocracy (2024)
Sodom jest jeden, ale to nie przeszkadza w niczym by sięgnąć zamienniki. Hiszpański Holycide, który działa od 2004r to jeden z tych zespołów, który mocno wzoruje się na twórczości Sodom, czy też Kreator. w tym roku wydali swój trzeci pełnometrażowy album zatytułowany "towards Idocracy", który ukazał się 6 czerwca nakładem Xtreem Music.
Band tworzą doświadczeni muzycy, których można kojarzyć z innych kapel. Basista Vicente Paya gra w Golgotha, czy Sons of Cult. Wokalista Dave Rotten oraz perkusista Santiago Garcia Arryoyo grają w Avulsed. Salva Estaben gra w Charontid, a drugi gitarzysta Ancor Santana grywał w The Hole. Dla wielu te nazwy i tak nic nie mówią, ale pokazuje to że muzycy mają pojęcie o muzyce metalowej i potrafią grać. Holycide to thrash metalowy zespół z prawdziwego zdarzenia. Stawiają na agresywne partie gitarowe, brutalny wokal i szybkie tempo. To stara szkoła thrash metalu i nie znajdziemy tutaj nowoczesnych rozwiązań. Dobrze się tego słucha, choć jest to wszystko do bólu wtórne.
Sama okładka i główna postać nasuwają na myśl od razu okładki Sodom i to tylko potwierdza, jak dużo Holycide czerpie z niemieckiej kapeli. Sama zawartość płyty to tak naprawdę dawka szybkiego thrash metalowego łojenia. Otwierający "A.I supremacy" zachwyca pomysłowym riffem i banalnym refrenem. Niby nic nowego tu nie ma, a jest radość z odsłuchu. Wokal i praca gitar robi tutaj robotę. Nic innego band nie prezentuje w melodyjnym "Towards Idiocracy". Schemat bardzo podobny. Troszkę się wyróżnia "Power Corrupts" , gdzie partie basu potrafią zapaść w pamięci. Thrash metalowa uczta. Killerem tutaj na pewno jest "Technophobia", gdzie można poczuć wpływy niemieckiego thrash metalu. Przepiękny hołd dla starych płyt Kreator i Sodom. Dalej band nie zwalnia i serwuje nam same szybkie i agresywne kawałki. Troszkę może na jedno kopyto, ale mimo tego dobrze się słucha tych kompozycji. "Pleased to be Deceived" to utwór, który też warto wyróżnić, bo tutaj band pokazuje, że potrafi postawić też na melodyjność i chwytliwość. Mocna rzecz.
Holycide dorobił się 3 albumów i każdy z nich to uczta dla fanów starego dobrego thrash metalu. Nowy album to podtrzymuje co band grał do tej pory. Każdy kto kocha proste i ostre thrash metalowe łojenie, a przy tym wychował się na klasykach Sodom czy Kreator powinien tego posłuchać. Warto!
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz