9 album włoskiej formacji Elvenking, który nosi tytuł "Secrets of the magick Grimoire" to jeden z ich najlepszych dzieł. Nie dość, że oddaje to co najlepsze w ich stylu, to jeszcze pokazuje co to znaczy folkowy power metal w najlepszym wydaniu.Płyta wypełniona jest po brzegi hitami i w zadzie każdy znajdzie coś dla siebie. Elvenking już w 2014 roku oczarował albumem "The pagan manifesto" i było do przewidzenia, że będą się starać utrzymać wysoki poziom muzyczny, ale nikt nie sądził, że nowy album będzie taką perełką. Z jednej strony jest klasycznie, ale z drugiej strony jest świeżo i energicznie. Okładka jest magiczna i bardzo tajemnicza, z resztą z zawartością jest podobnie. Już otwieracz "Invoking the woodland spirit" pokazuje niezwykłą energię i power metalowy feeling. Damna i Aydan świetnie urozmaicają partie wokalne w Elevenking. Jest agresywnie, ale i technicznie. W tym kawałku już dają osobie te atuty. Rafahel i Aydan stworzyli sporo ciekawych popisów gitarowych i na płycie roi się od chwytliwych melodii czy zadziornych riffów. Rozpędzony "Draugens Maelstrom" to potwierdza. Nowy album to przede wszystkim folkowe motywy i jest ich pełno i one nadają niesamowitego uroku całości. Podniosły i epicki "The one we shall follow" to jeden z najlepszych przykładów tego atutu. Podoba mi się, że cały czas atakują mocnymi motywami, że nie ma nudy i cały czas się coś dzieje. "A grain of truth" to kolejny zadziorny kawałek z ostrzejszym riffem w roli głównej. Fani Blind Guardian czy Alestorm pokochają na pewno przebojowy "3 ways to magick" Całość zamyka klimatyczny i urozmaicony kawałek w postaci "The voynich manuscript". Płyta wymiata pod każdym względem i śmiało można ją nazwać najlepszym wydawnictwem. Brzmienie soczyste i podkreśla dynamikę jaka panuje na albumie. Wszystkie sfery przemawiają za tym, że jest to najlepszy album Elvenking.
Ocena: 10/10