Tęskni ktoś za rockiem lat 60 czy 70? Mamy tutaj fanów klasycznych dźwięków spod znaku takich kapel jak led zeppelin, Deep purple czy Black Sabbath? The Vintage Caravan wychodzi na przeciw tym oczekiwaniom. Kapela jest stosunkowa młoda, bowiem działa od 2006 roku i już ma na swoim koncie 4 albumy. Islandzkie trio wie jak zbudować mroczny i psychodeliczny klimat. Każdy ich album to prawdziwa uczta dla maniaków takich dźwięków. Porywają nie tylko klimatem, ale jakością swojej muzyki. The Vintage Caravan zawsze dba o najmniejsze szczegóły. Tak też jest z najnowszym "Gateways". Dźwięki są tutaj pomysłowe i potrafią przeszyć słuchacza. Nie ma banalnych rozwiązań, a wszystko jest intrygująco oprawione. Jest finezja, jest magia, ale też i pazur i rockowe szaleństwo. Energia bije z otwierającego "set your sights", który jest wycieczką do świata Deep purple czy led zepellin. Prosty, ale chwytliwy riff "The way" szybko wpada w ucho. Bardziej złożony "On the run" to już granie bardziej progresywne, ale wciąż niezwykle melodyjne i finezyjne. Stonowany, wręcz marszowy "All this Time" w połączeniu z mrocznym klimatem najlepiej oddaje styl w jakim obraca się ten band. Na płycie nie zabrakło też ostrzejszego grania, co potwierdza to "Reset". Dominuje tutaj jednak ponure, psychodeliczne granie, które ma działać na nasze zmysły i uczucia. Ta sztuka tutaj się udało, a zamykający "The chain" to tylko potwierdza. The Vintage Caravan jest w znakomitej formie i zrobili swoje, czyli nagrali kolejny świetny album skierowany do fanów rocka z lat 70 czy 60. Dopełnieniem sukcesu płyty jest klimatyczna okładka i brzmienie z starych płyt. Jedna z ciekawszych płyt roku 2018.
Ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz