niedziela, 27 czerwca 2021
ILLUSION FORCE - Illusion paradise (2021)
Fani Dragonforce, Majestica, czy Twilight Force powinni zwrócić w tym roku na nowe dzieło Japońskiej formacji Illusion Force. Działają tak naprawdę od 2018r i mają już za sobą debiut i co ciekawe jest to band, którzy tworzą doświadczeni muzycy, których znamy z Thunder Fall. Nowy album "Illusion Paradise" na pewno znajdzie odbiorców i fanów takich dźwięków. Taki power metal zawsze jest w cenie.
W tej kapeli przoduje bez wątpienia utalentowany wokalista Jinn, który sprawdza się w wysokich rejestrach. Idealnie pasuje do tego grania i potrafi nadać kompozycjom emocjonalnego charakteru. Dobrze sobie radzą gitarzyści Yuya i George, którzy stawiają na riffy i melodie pokroju Twilight Force, Rhapsody czy Majestica. To nie tylko wzorowanie się najlepszymi, ale też chęć tworzenia czegoś własnego. Niby wszystko pięknie, tylko troszkę brakuje do perfekcji. Problem tkwi tak naprawdę w nierównym materiale, który przeplatany jest killerami i nieco nijakimi kompozycjami. Mimo pewnych wad i niedociągnięć to wciąż album godny uwagi.
Pierwszy killer to otwieracz "Illusion paradise" i już na wstępie czuć klimat Twilight Force czy Majestica. Jest podniośle, jest melodyjnie i przebojowo. No jest moc! W podobnej tonacji mamy rozpędzony "Unlimited Power" i te popisy wokalne Jinna przyprawiają o dreszcze. Troszkę gorzej wypada przekombinowany i nowoczesny "Neo". Tutaj jest przerost formy nad treścią. O wiele lepiej prezentuje się podniosły i rycerski "Beast of the Earth", który przypomina dokonania Rhapsody z ostatnich płyt. Znów power metalowa petarda! Stonowany i nastrojowy "our reason" , który należy traktować jako balladę. Kolejny killer na płycie to energiczny "Awakening your universe". Rozbity na 4 części utwór "Sazareishi" przykuwa uwagę swoim rozmachem i ciekawie rozplanowanymi melodiami.
Illusion Force rośnie w siłę i nowy album przysporzy im na pewno nowych fanów. Jest tutaj dynamika, podniosłość, przebojowość i kwintesencja power metalu. Band czerpie mocno z Rhapsody, Majestica czy Twilight force i robią to bardzo dobrze.
Ocena: 7.5/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No i to jest to na co można czekać, następca Twilight Force czyli Illusion Force. Normalnie same Force...Brak mi takich kapel które wykorzystują swoją moc bez żadnych udziwnień. Słyszę moc i melodię, kiedyś Dragonforce słuchałem ale tam tylko prędkość się liczyła i nudziło po kilku utworach. Tu jest to na co czekałem i coś co mnie zaskoczyło, wokal nie przeszkadza co jest mankamentem dalekowschodnich kapel. 9/10 ode mnie.
OdpowiedzUsuń