niedziela, 15 stycznia 2023
FULL MESSENGER - Eternal until its over (2023)
Brazylia kryje sporo ciekawych kapel, zwłaszcza kiedy szuka się w dziedzinie heavy/power metalu. Jak jest z Full Messenger, który działa od 2017r? W tym roku wydali swój 4 album zatytułowany "Eternal Until its over". Niestety, to kolejna płyta, która wywołuje u mnie mieszane uczucia.
Sam band ma pomysł na siebie i stara się mieszać patenty doom metalu z heavy/power metalem, a nawet thrash metalem. Wszystko ma brzmieć w miarę nowocześnie, agresywnie i z nutką mrocznego klimatu. Wszystko pięknie, tylko czemu odnoszę wrażenie, że za tym wszystkim stoi chaos i brak poukładania tych poszczególnych elementów. Band grać potrafi, tylko jakoś specjalnie tego nie wykorzystuje. Najsłabszym ogniwem wydaje się być wokalista Marlon Tales. Troszkę charyzma nieco denerwuje i brakuje w tym jakoś pasji i mocy. Sprawdza się w mrocznych, nieco doom metalowych dźwiękach co potwierdza "Dysfunctional". Natomiast przepada w takim nieco szybszym, agresywniejszym graniu, jak to zaprezentowane w "Contortion". Duży za plus i pomysłowość w "A dream for sale" i chyba najciekawiej wypada rozpędzony "Don;t lie to me", w którym band ociera się znów o thrash metal.
Brak zdecydowania, chaos, garażowe brzmienie i specyficzny wokal Marlona sprawiają, że "Eternal Until its Over" staje się ciężką przeprawą dla słuchacza. Nie pomaga z pewnością krótki czas trwania. Sam kierunek jaki band obrał nie jest może taki zły, ale jakość i styl tego podania słuchaczowi odstrasza, a z odsłuchu nie wiele zostaje. Szkoda.
Ocena: 4.5/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przyjacielu, uznałem twoją recenzję za błędną i niesprawiedliwą, być może przy bardziej uważnym słuchaniu będziesz w stanie nadać temu materiałowi większą wartość. postaraj się być bardziej sprawiedliwy
OdpowiedzUsuń