Było kwestią czasu kiedy grecki Marauder wyda kolejny album, w
końcu co jaki czas wydają nowe wydawnictwo, które potwierdza
że jeszcze mają coś do powiedzenia. Słyną z tego, że grają
klasyczny metal z domieszką power metal, a wszystko oczywiście w
epickiej stylizacji. Każdy kto lubi muzykę Omen, Dio, Saxon,
Hammerfall, Virgin Steele czy Demon, ten z pewnością odnajdzie się
w świecie tej kapeli. Nie tworzą niczego nowego, ani też nie
dokonują rewolucji. Grają swoje i robią to na całkiem przyzwoitym
poziomie, co zresztą nie raz pokazali. Najnowsze dzieło w postaci
„Bullethead” to 6 krążek, który ukazał się po 4
letniej przerwie. Ten album otwiera nowy rozdział Marauder, bo w
końcu jest to pierwszy album z Nikosem w roli wokalisty. Do muzyki
greckiego bandu wnosi sporo toporności i mrocznego klimatu. Minusem
jest to, że momentami ciężko przebrnąć przez materiał zawarty
na płycie. Dowodem na to jest stonowany „Metal Warriors”,
który ukazuje pewne niedociągnięcia materiału. Mimo pewnych
wad, również tych w sferze brzmieniowej to jednak muzyka
potrafi dostarczyć emocji. Epicki i rozbudowany otwieracz „Son
of Thunder” ma w sobie coś magicznego i wciągającego.
Szybki i melodyjny „Spread
Your Wings” to z kolei przykład, że i petard nie
brakuje na nowym albumie. Zespół często sięga po sprawdzone
chwyty z lat 80 i to się sprawdza. Hard rockowy i zadziorny „Tooth
Nail” to taka wycieczka do twórczości Accept czy
Grave Digger. Marszowy „Dark Legion” to ukłon w
stronę epickiego heavy metalu w stylu Omen, czy Cirith Ungol, zaś
„Predators” czy „Echoes in the Dark”
to hołd dla niemieckiej toporności heavy metalowej. Końcówka
płyty w postaci „Shadowman” i „Set me
Free” to uczta dla fanów NWOBHM. Jak widać Marauder
urozmaicił swój nowy materiał i zadbał o przebojowy
charakter kawałków. Nowy album nie wnosi nic nowego do ich
twórczości, ale pokazuje jak ten zespół jest ważny
dla greckiej sceny metalowej. Warto znać „Bullethead”, który
jest miłą mieszanką epickiego heavy metalu i power metalu.
Ocena: 7.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz