wtorek, 25 lipca 2017
ALICE COOPER - Paranormal (2017)
6 lat przyszło czekać fanom Alice Coopera na nowy album 6 lat, ale warto było. "Paranormal" to album na miarę takich klasycznych albumów jak "trash: czy "Schools out". Jest to album bardzo rockowy i czasami można odnieść wrażenie, że słuchamy najnowsze dzieło Ozzy Osbourne. Na płycie jest dużo glam rocka, heavy metalu i stoner rocka, a sam Alice Cooper brzmi momentami niczym sam król ciemności. Lat upływają, a on wciąż zachwyca swoim charyzmatycznym wokalem. Cieszy fakt, że Alice Cooper odszedł od nieco komercyjnego grania i postawił na bardziej klasyczne rozwiązania. Dzięki temu dostajemy energiczny, przebojowy i rockowy materiał. Muzyka wspiera perkusista U2, Billy Gibson z ZZ TOP, czy Roger Glower.Brzmienie na miarę tego z lat 80, to zasługa Boba Ezrina. Kiedy wspomnę ostatnie dzieła Alice Coopera to doznaję szoku, że w końcu po tylu latach udało się nagrać dojrzały, rockowy i taki klasyczny materiał. Płyta nie męczy i każdy utwór jest intrygujący i potrafi zapaść w pamięci. "Paranoic Personality" poznaliśmy jako pierwszy singiel i sprawdził się w swojej roli. Utwór od razu pokazał, że Alice Cooper powraca w wielkim stylu. Ciekawe partie basu, odrobina Black Sabbath czy Deep purple i wyszedł udany rockowy hit. Dobrze wypadł też drugi singiel w postaci tytułowego "Paranormal". Ten kawałek sprawdza się jako otwieracz, gdyż ma w sobie hard rockowego kopa. Płyta o dziwo zawiera sporo mocnych, zadziornych hard rockowych kompozycji. Dobrym tego przykładem jest rytmiczny "Dead flies", czy melodyjny "Fireball" o nieco stonerowej konstrukcji. W "Fallen in love" słychać faktycznie ducha ZZ TOP i to dobry znak. Ten utwór to przede wszystkim wciągająca i złożona solówka. Jednym z ostrzejszych utworów na płycie jest rock'n rollowy "Dynamite road". Dalej mamy stonowany "private Public breakdown", teatralny "Holy water" czy energiczny "Rats". Nawet dobrze wypada klimatyczna ballada "The sound of A", a całość zamyka radosny "You and all of your friends". W zasadzie nie ma się do czego przyczepić, bo każdy utwór ma w sobie coś atrakcyjnego i każdy jest warty uwagi. Miło jest słyszeć, że mimo lat Alice Cooper wciąż potrafi nagrać przemyślany i dojrzały album rockowy. Pozycja obowiązkowa dla fanów wokalisty jak i samego gatunku hard rocka.
Ocena: 8/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz