piątek, 26 listopada 2021
HOME STYLE SURGERY - Brain drill poetry (2021)
Kto gustuje w muzyce Forbidden, Anthrax czy Toxik ten powinien zwrócić uwagę na nowe dzieło fińskiej formacji Home style Surgery. Nie jest to kalka, ani też jakaś wierna kopia powyższych kapel, ale z pewnością formacja, która gra thrash metal z dużą dawką melodyjności i heavy metalowych patentów. Najnowsze dzieło zatytułowane jest "Brain Drill Poetry". Nie ma szans konkurować z takim nowym Exodus, ale zasługuje na uwagę fanów takiego grania.
Znajdziemy tutaj tak naprawdę 33 minuty muzyki zawartej w 8 kawałkach. Jak na album to może trochę mało, ale z pewnością dzięki temu płyta nie zanudza. Muzyka Home style surgery opiera się na partiach gitarowych Joonasa i Jussi. Panowie nie tworzą niczego nowego i tak naprawdę poruszają po znanych terytoriach. Największa uwagę słuchacza skupia wokalista Kami Launonen, który ma ciekawą barwę i odpowiednią technikę. Dzięki niemu to nie kolejna thrash metalowa papka. Dobrze prezentuje się otwieracz w postaci "Brain drill poetry" i trzeba przyznać, że bije z tego przebojowość. Niby wszystko ok, ale utwór jest za krótki moim zdaniem. Temperaturę podgrzewa agresywny "Necrodecoration" i znów mamy świetny miks agresji i melodyjności. Dobrze się tego słucha i nie ma efektu znudzenia. Dalej jest heavy metalowy "434" i te proste patenty sprawdzają się tutaj. Na uwagę zasługuje też dynamiczny i zadziorny "Actio in distans". Poziom trzyma też żywiołowy "Fade into grey" czy wieńczący płytę "Surgical Sculpture".
30 minut szybko mija i troszkę szkoda że nie wiele zapada w pamięci. Jest dynamika, jest pazur i odpowiednie dobór riffów, ale wszystko brzmi znajomo i nie ma owej świeżości. Solidna porcja thrash metalu na dobrym poziomie. Warto sięgnąć po ten krążek pomimo owych wad. To wciąż muzyka miła dla uszu, a sam zespół dobrze rokuje jeśli chodzi o kolejne płyty. Zobaczymy w jakim kierunku się rozwiną.
Ocena: 7/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz