Francuską scenę metalową w tym roku zasila debiutujący Crystal Throne, który powstał w 2020r. To kolejna ciekawa formacja, która stara się reprezentować zadziorny i niezwykle melodyjny heavy/power metal. Płyta "Crystal Throne" podbije serca fanów, którzy lubią klasyczny heavy/power metal, w którym odnajdziemy cechy takich kapel jak Iron Fire, czy Hammerfall, ale francuski band kreuje swój własny styl, w którym kluczową rolę odgrywa Terry Fire, czyli dawny wokalista Horacle. Jednym słowem nie wolno pominąć tego wydawnictwa.
Płyta kryje przemyślany i dojrzały materiał, który opiera się przede wszystkim na mocnych riffach i wciągających solówkach. Soczyste i mocne brzmienie idealnie współgra z tym co band gra. Band błyszczy w szybkim "Rise to glory" czy niezwykle melodyjnym "timescape". Popisy gitarowe w "steelbirds" ociera ja się o neoklasyczne granie i to tylko pokazuje jak uzdolniony jest gitarzysta Max Waynn. Znakomicie band wypada w bardziej klimatycznym "Crystal warrior" czy rozbudowanym "valkyrie ride". Oba kawalki pokazują progresywne oblicze zespołu.
Całkiem udany debiut francuskiego crystal Throne. Band nie odkrywa amerki, ani też niczym nie zaskakuje. Jednak zadbali o ciekawe melodie i zadziorny riffy, co czyni ten album pozycją godna uwagi. Fani heavy/power metalu będą zadowoleni!
Ocena 7.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz