Jednym z dość
znaczących zespołów francuskiej sceny metalowej jest bez
wątpienia zespół MYSTERY BLUE, który właściwie
może pochwalić się 30 letnim stażem z pewnymi przerwami. Jest to
solidny zespół heavy metalowy, który w 2012 roku
wydał swój 7 album o nazwie „Conquer The World”. Czego
można się spodziewać od tego wydawnictwa? Czy jest to album,
któremu warto poświęcić czas?
Jeśli komuś nie
przeszkadza piszczący, niezbyt dopieszczony techniczny wokal
kobiecy, a taki jest właśnie wokal Nathalie, jeśli ktoś lubi
mocny, zadziorny i wtórny heavy metal, w którym słychać
wyraźne wpływy JUDAS PRIEST, IRON MAIDEN, VICIOUS RUMORS czy też
PRIMAL EAR, jeśli nie przeszkadza wtórny charakter materiału,
brak oryginalnych pomysłów i tylko dobra praca gitar, bez
większego zaskoczenia, ten spokojnie może sięgnąć po nowy album
francuskiej formacji, bo „Conquer The World” to solidny
krążek, który charakteryzuje się mocnym brzmieniem, który
podkreśla zadziorny charakter albumu i jego materiału. To album, w
którym nie brakuje ostrej pracy gitar i Frenzy Philippo w roli
gitarzysty spisuje się naprawdę dobrze. Może nie ma w tym niczego
odkrywczego, ale nie można mu odmówić zaangażowania,
zadziorności, lekkości i każda melodia potrafi zapaść w pamięci,
co można uznać za mały sukces. Materiał można określić mianem
dynamicznego i zadziornego o czym znakomicie świadczy chwytliwy
„Conquer the World”, utrzymany w stylu JUDAS PRIEST
„Innocent Crime”, dynamiczny „Cruel Obession”
, czy też mój ulubiony kawałek „ Road of Despair”,
w którym zespół ociera się o thrash metal. Nie
zabrakło tez na tym wydawnictwie spokojnej, klimatycznej ballady
„Keep On Dreaming ” czy też rozbudowanego kolosa w
postaci „Guardian Angel” gdzie zespół próbuje
dostarczyć słuchaczowi sporej dawki melodyjności i zadziorności,
co wyszło raczej średnio.
„Conquer The World”
to solidny album z mocnym brzmieniem, ostrymi kompozycjami,
przesiąkniętymi stylem JUDAS PRIEST. Może i jest to wtórne
granie, może i wokalistka potrafi czasami nieco działać na nerwach
swoją specyficzną manierą, to jednak kompozycje są solidne i mogą
zauroczyć ostrzejszym riffem, czy też melodyjnością, co z
pewnością jest atutem tego wydawnictwa. Można posłuchać, ale w
roku 2012 były znacznie ciekawsze albumy z muzyką heavy metalową.
Ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz