Czy w brutalnym thrash
metalu jest miejsce na progresywność? Czy jest miejsce na wariację
na temat heavy metalu i melodyjnych partii gitarowych? Czy można
pozwolić sobie na elementy death metalu? Słuchając debiutanckiego
mini albumu kanadyjskiej formacji Besegra o tytule „Infortunium”
można stwierdzić, że można to wszystko upchnąć w thrash metalu,
pytanie tylko z jakim skutkiem?
Mieszanka gatunkowa dość
niebezpieczna i próba zmieszania tyle patentów mogła
skończyć się tragicznie. Na szczęście młoda formacja poradziła
sobie i udało się jej uciec przez chaosem. Stylistyka nie jest
skomplikowana, ale banalna też. Zespół stawia na
urozmaicenie, zaskoczenie, a jednocześnie chce oddać to co
najlepsze w gatunku. Ostre riffy wygrywane przez Zacha i Trevora są
tutaj jakby podstawą całej płyty i to one przesadziły o
atrakcyjności tej płyty. Z jednej strony jest agresja, dynamika i
cała thrash metalowa motoryka, a z drugiej progresywne urozmaicenie
i melodyjność godna heavy metalowych produkcji. Znakomicie te cechy
i połączenie dwóch światów oddaje energiczny „ The
Beast Submits”, który zaliczam do tych najlepszych
utwór na płycie. Besegra to nie tylko znakomite popisy
gitarowe, ale też znakomity wokal Maxa Warwicka, który swoim
death metalowym wokalem nadaje odpowiedniej agresji kompozycjom. Ma
technikę i moc, a to jest to czego potrzeba takim kompozycjom jak
„Division”. Zespół imponuje i zaskakuje na
każdym kroku, ale najbardziej zapadaja w pamięci momenty, w których
zespół kładzie większy nacisk na melodyjność i heavy
metalowy charakter. Słuchając takiego „This Is What Killers
Are Made Of „ czy „Open Arms” można
odnieść wrażenie że kapela na pomysł na siebie i swój
styl. Brakowało kapeli, która by się zdecydowała taki styl
wykreować i by się w tym nie pogubiła.
Bardzo miła
niespodzianka jeśli chodzi o rok 2013. Nie wiele młodych kapel
grających thrash metal mnie tak zaciekawiło jak Besegra. Jest
potencjał, jest zapał i zgrany zespoły. Nic tylko wydać
debiutancki album i podbijać rynek muzyczny. Polecam posłuchać
póki co „Infortunium” bo to kawał porządnego thrash
metalowego łojenia.
Ocena:8/10
P.s
podziękowania dla Vlada Nowajczyka za udostępnienie materiału
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz