Słowenia
nie liczy się w heavy metalowym światku. Ciężko wymienić kilka
ciekawych i znanych kapel z tamtego rejonu. Jednak gdyby tak wskazać
jeden z ważniejszych i godnych polecenia zespołów to bym
wskazał na Metalsteel. Kapela ma za sobą kilka wydawnictw i kilka
lat stażu w graniu w heavy metalu, w końcu grają od 1999r. Radzą
sobie dobrze nie tylko na rodzimym rynku, ale też i zagranicznym.
Nie trzeba będzie nikogo zbytnio przekonywać do faktu, że ich nowy
album zatytułowany „This Is Your Revalation” jest kawałem
solidnego heavy metalu dla maniaków lat 80 i twórczości
takich kapel jak Ovedrive, Judas Priest, Saxon, Black Sabbath czy
Iron Maiden.
Już
sama okładka nam wszystko mówi. 100 % heavy metalu i wszystko
zbudowane na tradycyjnych rozwiązaniach. Może to wypycha
oryginalność i czyni zespół jednym z wielu, ale dzięki
temu zyskali na atrakcyjności. Przede wszystkim ciężko odmówić
sobie kolejnej dawki metalu w stylu Judas Priest czy Saxon. To granie
zawsze się sprawdza, zawsze znajdzie swoich fanów. Nic więc
dziwnego, że akurat taką stylistykę wybrał Metalsteel. Na korzyść
tej formacji zaliczyć należy umiejętność urozmaicenia materiału,
czy też element zaskoczenia. Jednym z nich jest klimatyczny „Call
of the War”,
który zrobiony został na wzór utworów Blind
Guardian, co jest miłym zaskoczeniem. Drugim takim pozytywnym
zaskoczeniem jest nieco power metalowy „Narcissus”.
Właściwie materiał jest równy i solidny. Zaczyna się od
mocnego kopa w postaci „New Way of Thinking”,
który ukazuje od razu inne atuty Metalsteel. Mam tutaj na
myśli Bena Kica, który pełni rolę gitarzysty, a przede
wszystkim wokalisty. Może nie zachwyca techniką, ale wie jak nadać
kompozycjom agresji, heavy metalowego pazura. W jego manierze słychać
coś z Joe'a Belladony i Bruce Dickinsona. Większość tych cech
zdradza nam melodyjny „Taboo”.
Jeśli miałbym na coś ponarzekać, to na partie gitarowe. Momentami
wdziera się tutaj rutyna i monotonność, a przydałoby się więcej
przebojowości, czy też nawet bardziej wyszukanych motywów.
Te braki słychać w tytułowym „This Your
revelation”,
w którym zespół stara się nam zapodać nowoczesny
heavy metal, co nie do końca się sprawdziło. To już lepiej grać
rasowy, melodyjny heavy metal jak ten z „New
Messiah”.
Reszta równie solidna, ale nie robi większego wrażenia.
Metalsteel
to jeden z ciekawszych zespołów z tamtych rejonów,
szkoda tylko że w pełni nie wykorzystują swojego potencjału. Z
pewnością zapracowali na swój sukces i uznanie za granicą.
A ich nowy album „This Your Revelation” potwierdza to że wiedzą
jak grac solidny heavy metal. Jednak ja czuję nie dosyt. Za brakło
tutaj może więcej mocy i bardziej pomysłowych motywów.
Największym minusem jest to, że żaden utwór nie wyróżnia
się na tyle, żeby móc sławić go, żeby rozmyślać o nim
przez kolejne dni. Mimo wszystko warto sięgnąć po ten album
Metalsteel, na pewno znajdziecie tutaj coś dla siebie.
Ocena:
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz