Każdego
roku pojawia się jakiś nowy, młody zespół, który
chce dołożyć swoją cegiełkę do tradycyjnego heavy metalu
zakorzenionego w latach 80. Modne się stało granie prostego heavy
metalu z elementami hard rocka, gdzie liczy się prosta forma,
melodyjność i przebojowość. Wtórne granie przesycone
wpływami Iron Maiden, Black Sabbath, Saxon, Judas Priest, czy
Whitesnake jest godne zaakceptowania, jeżeli jest to grania
zapadające w pamięci i atrakcyjne dla potencjalnego słuchacza. W
wir tego modnego zjawiska związanego z graniem w stylu lat 80 wpadł
również młody zespół z Włoch o nazwie Thunder Axe.
W tym roku wydali swój debiutancki album „Grinding The
Steel”.
Wiele
cech przemawia za tym, że mamy faktycznie do czynienia z pierwszym
wydawnictwem zespołu. Nie najwyższych lotów brzmienie, które
pozbawione jest mocy i soczystości, czy kiczowata okładka to
pierwsze z takich rzucających się cech. Wtórność, dużo
sprawdzonych patentów wyjętych z twórczości Iron
Maiden, Saxon czy Judas Priest również podkreślają owy
niewielki staż zespołu. Inne cechy, które dowodzą że
„Grinding The Steel” to debiutancki album a należą do nich z
pewnością brak pewności muzyków, jakiegoś większego
zaangażowania czy też w końcu ich umiejętności, które
można zaklasyfikować do dobrych, ale niezbyt wybiegających przed
szereg. Wokalista Gianmarino to taki charakterystyczny wokal w stylu
lat 80, z specyficzną maniera i charyzmą, sekcja rytmiczna
dynamiczna i pełna mocy, a duet gitarowy Zambelli/ Pasinetti stara
się wygrywać solidne, zadziorne, rytmiczne, a przede wszystkim
proste i melodyjne riffy czy solówki. Ten element bez
wątpienia napędza całość i właściwie gdyby nie gitary i
melodyjny charakter to album straciłby sporo na atrakcyjności. A
tak można zachwycać się melodyjnym „Iron
Will”
utrzymany w stylu Iron Maiden, energicznym „Burning
Fire”
czy epickim „Age of Revenge”.
Na płycie pojawiają się też rockowe utwory z wpływami Ac/Dc,czy
Krokus co słychać w „On My way” czy
„Golden Cage”.
Kto lubi mroczne klimaty powinien polubić „Dawn
To Divine”.
Brakuje nieco ognia i mocnego kopa kompozycjom, ale jest solidność
i melodyjność, która sprawia że miło się tego słucha.
Solidny
heavy metal w stylu lat 80, z prostymi motywami, banalnymi melodiami
i wyraźnymi wpływami Saxon, Judas Priest, czy Iron Maiden. Tak
można opisać Thunder Axe i ich debiutancki album „Grinding The
Steel”.
Ocena:
6.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz