Na pewno nie ja jeden
uległem pięknej okładce która zdobi album „Lost Eden”
pewnej włoskiej formacji, która się zwie Altair. Płyta jest
o tyle intrygująca, bowiem jest to kapela która w tym roku
debiutuję i co ciekawe wystąpił tutaj gościnnie Fabio Lione.
Oczywiście postanowiłem zaspokoić swoją ciekawość i poszukać
odpowiedzi na pytanie czy na włoskiej scenie metalowej pojawił się
nowy zespół który jest wart uwagi.
Altair to kapela założona
w 2008 roku z inicjatywy Gianmarco Bambini i basisty Luca
Scalabriniego. Zespół nie kryje swoich zamiłowań do
Stratovarius, Helloween, Angra, Symphony X, czy Masterplan. To też
daje pewien obraz tego co zespół gra, a jest to mieszanka
melodyjnego metalu i progresywnego power metalu. Mocnym atutem tego
zespołu jest wokalista Simone Mala, który dysponuje dobrą
techniką i charyzmą, szkoda tylko że warstwa instrumentalna nieco
taka oklepana i monotonna. Nie ma tutaj elementu zaskoczenia, a
gitarzyści też wpadają tutaj w rutynę, a szkoda bo mogło to się
prezentować bardziej okazale. Niby są melodie, jest gdzieś w tym
wszystkim dynamika, ale brakuje życia i pomysłowości. Z całej tej
power metalowej papki wyróżnia się melodyjny „Power
Of The Gods” , chwytliwy „Fly Away” czy rytmiczny
„Reaching The Dreams”. Reszta niestety nie robi większego
wrażenia, przez co płyta robi się nudna i nieco męcząca.
Piękne opakowanie,
soczyste brzmienie i umiejący grać zespół to jednak nie
wszystko. Trzeba umieć stworzyć materiał, który zapadnie w
pamięci, który zrobi dobre wrażenie. Niestety Altair nie
robi większego wrażenia, ale zobaczymy może chłopaki potrzebują
dłuższej rozgrzewki?
Ocena: 4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz