Rok 1992 był bardzo
ważnym rokiem dla gatunku death/thrash metal. Wtedy to właśnie
ukazał się debiutancki album amerykańskiej formacji Solstice,
która powstała w 1990 r. Mało znana wówczas kapela
nagrała wyjątkowy album, który pokazał, że można połączyć
death i thrash metal, że można grać brutalny i bez kompromisowy
metal, w który liczy się złowieszczy wydźwięk i
brutalność. Debiutancki album „Solstice” stał się klasykiem i
albumem dający podwaliny pod ten styl. Każdy kto lubi Exhorder,
Demolition Hammer czy Incubus powinien powinien to mieć na swojej
półce.
Amerykanie nie bawią się
z nami w ciuciubabkę i właściwie ruszają z kopyta. Nie ma tutaj
prób złagodzenia materiału, nie ma jakiś nie potrzebnych
dłużyzn i zbędnych wtrąceń. Zespół stawia tutaj przede
wszystkim na prostotę, na technikę i brutalność. Rob Barrett
dzięki swojemu wokalowi, dzięki swojej agresywnej manierze uczynił
ten album taki jaki powinien być. Bowiem jest tutaj ten
charakterystyczny death metalowych charakter. „Eternal
Waking” to znakomity przykład jak znakomicie Rob odnajduje
się w swojej roli. Słychać ten brutalny wydźwięk i duże ilości
death metalu. Gdy się wsłuchamy w partie gitarowe to rozpoznamy
thrash metalową konwencję i tutaj też zadbano o technikę i
dynamikę. Dzieje się sporo i każdy kto lubi takie dźwięki doceni
wyczyn amerykanów. „Survival Reaction” czy
„Netherworld” ukazują thrash metalowe granie i to
w znakomitym wydaniu. Płyta jest agresywna i pełno tutaj szybkich
utworów, a jednym z moich ulubionych utworów jest tutaj
„Aberration”. Jest na tej płycie nie tylko
agresja, ale też i ciekawe melodie i tutaj za przykład niech
posłuży „Catalysmic Outburst”. Do tego
wszystkiego dochodzi mroczny, wręcz ponury, taki gęsty klimat.
Znakomicie go też uchwycono na okładce i tutaj Ed Repka odwalił
kawał dobrej roboty.
Dla fanów
brutalnego death/thrash metalu w stylu Exhorder czy Incubus
debiutancki album Solstice jest pozycją obowiązkową. Zero komercji
i słodkich melodii, tylko 100% brutalności i agresji. Najlepszy
album Solstice i tyle w temacie.
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz