Jedno spojrzenie na
okładkę debiutanckiego albumu Skeptor, który nosi tytuł
„United We Stand Together we Fall” i już wiadomo, że może to
być ciekawy album. Zespół założony został w 2011, jednak
w tym roku pokarze całemu światu, że wciąż można nagrywać
dobre płyty zawierające muzykę, którą można zdefiniować
jako progresywny speed/thrash metal o zabarwieniu technicznym.
Skeptor to kolejny
ciekawy zespół, który debiutuje w tym roku na rynku
muzycznym i nie sądziłem, że będą wstanie konkurować z
najlepszymi. Co ciekawe w tym roku konkurencja nie śpi i jest
naprawdę w czym wybierać. Wystarczy spojrzeć na Hirax, Exodia czy
Suicidal Angels, to takie pierwsze z brzegu przykłady i Skeptor
śmiało można umieścić w czołówce jeśli chodzi o thrash
metal roku 2014. Pewnie się zastanawiacie co tam taki młody zespół
może wiedzieć o thrash metalu i o tym jak nagrać udany album. I
tutaj się zdziwicie, bowiem Skeptor wzorował się na twórczości
takich kapel jak Toxik, Watchtower, czy Anthrax. Amerykańska
formacja w podobny sposób konstruuje utwory i również
stawia na spore urozmaicenie i bawienie się motywami w obrębie
danej kompozycji. Słychać to dobitnie w tytułowym „United
we Stand Together we Fall”. Sporo się dzieje w tym
utworze, ale co przykuwa od razu uwagę to naprawdę techniczne
granie gitarzystów. Jeff i Daniel dbają, żeby ich riffy
miały kopa, ale żeby też ukazywały ich zdolności i umiejętność
technicznego grania. Panowie nie zapominają też o najważniejszych
aspektach thrash metalu, czyli agresji i dynamice. „Key to
Power” czy „Tyrant” to dobre przykłady
tego, że zespół nie zapomina o tych cechach. Nawiązania do
Toxik jest nie tylko w stylu, ale też jeśli chodzi o wokal Stevena
Villa. Śpiewa technicznie, stara się śpiewać czysto i nie
oszczędza się w górnych rejestrach i to jest kolejny powód,
która sprawia że o Skeptor nie tak łatwo zapomnieć. Zespół
nie zapomina o dobrych melodiach czy złożonych solówkach, a
taki „Savage Metal” to tylko potwierdza. Materiał
trwa nie całe 35 minut, co też można za atut, bo po co na siłę
dłużyć dane motywy. Warto też wspomnieć o bardzo udanym
zakończeniu płyty za sprawą „Sentenced To death”.
Podsumowując debiutancki
album Skeptor to bardzo udana mieszanka progresywnego thrash metalu z
speed metalem. Zespół znakomicie balansuje między agresją,
dynamiką, a heavy metalową zadziornością i melodyjnością, co
sprawia że wyróżniają się na tle innych. Ciężko
wychwycić w tej solidnej pracy jakieś słabe punkty. Brawo Skeptor.
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz