Zaczynali jak cover band
Iron Maiden, Stryper i Angel Witch, teraz już mają na swoim koncie
dwa albumy, z czego ostatni zatytułowany „The Prophecy” to
prawdziwa uczta dla tych co żyć nie potrafią bez mieszanki
heavy/power metalu. O jaki zespole mowa? Forensick, który
działa od 2010 r i nie jest to kolejny niemiecki zespół,
który odstrasza topornością. Tutaj mamy do czynienia z czymś
zupełnie innym. Forensick to formacja, która gra prosty,
bardzo przystępny heavy metal z domieszką power metalu, ale tez i
NWOBHM. Słychać, że fascynuje ich okres lat 80, twórczość
Iron Maiden, Judas Priest, Helloween i Angel Witch. Może swoim style
przypominają poniekąd inne młodzieńcze zespoły, które
grają w stylu lat 80 i mam tutaj na myśli choćby Enforcer czy
White Wizzard. Jednak czy to jest coś złego? Z pewnością nie i
właściwie Forensick trzeba docenić za naprawdę udany album
zawierający właśnie taki rodzaj muzyki. Jeżeli jesteś
słuchaczem, który ceni sobie mocny, zadziorny riff, ciekawe
melodie i klimat lat 80, to jest to płyta dla Ciebie. Zespół
oferuje niezapomniane przeżycia i kilka ciekawych utworów.
Zaliczyć należy do nich z pewności otwieracz „Hero of The
Day”, który zdradza że muzycy naprawdę dają sobie
radę. Jest energia, jest pazur, a wokalista Tobias Hubner jest
pewnym swoich umiejętności. Jest nieco specyficzny, ale odnajduje
się w tym co gra zespół. Na płycie nie brakuje hard
rockowych motywów, co wyraźnie podkreśla „Dark
Secret”. Pierwsze płyty Iron Maiden i NWOBHM wybrzmiewa z
„Time of Resistance” czy mroczniejszego „When
The war Begins”. Na płycie się roi od chwytliwych
melodii, ale trzeba być świadomym tego, że gitarzyści są tylko
rzemieślnikami i nie wyczyniają tutaj żadnych cudów. Dobrze
pokazują się w zamykającym „The Prophecy” i to
jest dobre zwieńczenie płyty, szkoda że ballada w postaci
„Lonesome Words” jest sztuczna i bez emocji. To
wszystko sprowadza się do tego, że mamy do czynienia z solidnym
wydawnictwem, ale bez większego szału. Słucha się tej płyta
bardzo dobrze, ale były w tym roku ciekawsze wydawnictwa. Wszystko
zależy od tego trzymamy czas na dobre płyty, czy interesują nas
tylko perełki.
Ocena: 6.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz