poniedziałek, 13 maja 2024

NAIL AND IMPALE - Nailien Invasion (2024)


 
Nail and Impale to izraelski band, który zrodził się w 2021r i obrał sobie za cel granie rasowego, old schoolowego thrash metalu, który mocno inspirowany jest latami 90. W muzyce tej młodej formacji można usłyszeć coś z Tankard czy Exodus, ale band próbuje stworzyć coś własnego, a nie stać się więźniem czy jego stylu. Band szybko zmontował materiał na debiutancki krążek i o to jest on "Nailien Invasion" czyli kawał solidnego thrash metalu.

Nie ma tutaj za grosz oryginalności, nie ma też niczego nowego niż to co wiele zespołów gra, ale jest tu pasja, jest miłość do thrash metalu i sporo dobrze skrojonego materiału. Wszystko opiera się na agresywnych riffach, czy na specyficznym głosie Yohai, co sprawia że całość brzmi oldscholowo.
Gitarzyści Roeie i Nadav grają solidnie, opierając się na sprawdzonych patentach. Jest szybko, z pazurem, ale w tym wszystkim brakuje na pewno świeżości, czy pomysłów, które by rzuciły na kolana i dawały powód do zadumy i analizy.

Dobrze wypada rozpędzony i chwytliwy "Alien zombies from outer space". Jest to zagrane całkiem dobrze, mocny riff i dobra praca gitar sprawiają, że jest radość z odsłuchu. Nieco toporniejszy i mroczny "Mind Control" to też rasowy thrash metal, który mocno czerpie z klasyki. "Path to Death" czy urozmaicony "Earth Destroyer" to kawałki na pograniczu heavy metalu i thrash metalu. Oklepana formuła i mało w tym świeżości. Granie jakiego pełno na rynku. Końcówka płyty to bardziej melodyjny "Nowhere to Run" czy dobrze zagrany "Steel Redemption" oddający w pełni styl grupy.

Daleka jeszcze droga do bycia gwiazdą thrash metalu. Band pokazuje, że grać potrafi i robi to dobrze. Teraz pozostaje popracować nad stylem, nad jakością i pomysłami nad kompozycjami. Póki co to jest solidny thrash metal, który nadaje się na jednorazowego użytku. Oby się w przyszłości rozkręcili.

Ocena: 5.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz