Chile nie jest stolicą
thrash metalu, ani też krajem gdzie taki rodzaj muzyki dominuje. Nie
przeszkadza to w żadnym wypadku misji obranej przez Conflicted,
która dąży do pokazania, że w tym egzotycznym kraju też
można grać thrash metal. Ta młoda formacja, która została
założona w 2012 roku dała się poznać światu jako kapela pełna
energii i agresji za sprawą debiutanckiego wydawnictwa „Social
Disorder”.
Choć okładka działa
odstraszająco na słuchacza, to jednak warto sięgnąć po ten
album. Nie ma tutaj żadnego haczyka, ani ukrytego sekretu, a powód
jest tutaj banalny. Zespół gra po prostu solidny thrash metal
z wyraźnymi wpływami takich kapel jak Pantera, Slayer, czy Kreator.
Z jednej strony mamy więc wtórność i wykorzystywanie już
sprawdzonych patentów, a z drugiej strony solidny, agresywny i
dobrze wyważony materiał. Jednak nie trudno nie opowiedzieć się
po stronie zespołu, kiedy wokalista Fellipe, ma charyzmę i
zadziorność,a także nieco punkowy charakter. Jednak nie on tutaj
jest główną atrakcją. Na albumie zostaje przyćmiony przez
dynamiczną, mocną sekcję rytmiczną i ostre, pełne żywiołowości
partie gitarowe w wykonaniu Rolanda. Słuchając takich petard jak
„Malevolant Act” czy „Gos Is Death”
można ten atut łatwo wyłapać. Zespołowi udało się stworzyć
dość równy i dobrze wymieszany album na którym
słychać szybkie kompozycje jak „Experiments to Create
Aberrations” a także kompozycje bardziej heavy metalowe
jak „This World”. Surowe, naturalne, przesiąknięte
latami 80/90 brzmienie podkreśla agresywność materiału i dobrze
to słychać w takim „Corruption” czy otwierającym
„The Truth Beyond Our Polluted Lungs”.
Może i Chile jest
egzotycznym krajem, może nie jest to kraj, który słynie z
thrash metalu, to jednak młoda formacja Conflicted pokazuje, że
można grać wtórnie, ale na poziomie. Jak ma się dobre
pomysły, potrafi się grać z pasją to i wtórność nie
przeszkadza w takim stopniu jak mogłoby się wydawać. Nic
specjalnego, ale z pewnością debiut tego zespołu jest solidnym
wydawnictwem, które zasługuje na uwagę, zwłaszcza
zagorzałych fanów thrash metalu.
Ocena: 7/10
P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu HMP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz